Piszę sobie pracę na język polski , a tu mi wpada mój brat z praniem które miał rozwiesić trzy godziny wcześniej. Powiedziałem mu , że zaraz będę musiał coś wydrukować. On odpowiedział , że pozwoli jeżeli pomogę mu rozwiesić pranie. Grzecznie i stanowczo odmówiłem mu , bo ostatni raz jak mu "pomagałem"to ja wszystko rozwiesiłem a on tylko dał 2 swoje koszulki. Ten odłożył pranie na moją szafkę , złapał mnie za gardło , rzucił o łóżko(nadal siedziałem na krześle) i zaczął się wydzierać na mnie , że nic w domu nie pomagam , że jestem śmierdzącym leniem i jak mogę być takim gnojem. Powiedziała to ta sama osoba która jak była proszona by pomóc w czymś przez naszych rodziców to albo odwlekała i robiła po 3-4 godzinach albo w ogóle nie robiła tego. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
44356TRASH