Na drugim roku studiów, czekając na egzamin ustny, zacząłem opowiadać w kolejce kawał - ot tak, dla rozluźnienia atmosfery. Dowcip usłyszałem podczas występu Mariusza Kałamagi i traktuje o jąkale i barmanie (można go znaleźć na youtube). Pech chciał, że jak przez całe życie znałem może ze 3 jąkałów, to akurat stałem między dwoma i z uśmiechem na ustach opowiadałem im ten kawał. Jeden sie do mnie nie odzywa, a drugi mnie unika. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Masza | 89.228.125.* | 15 Stycznia, 2013 20:42
Całkiem dobry yafud i co ciekawe w miarę poprawnie napisany. Bo często, jak zaglądam w odrzuty odnoszę wrażenie, że niektóre teksty napisane są po ciemku. Nawet jak na hardcorową gimbazę jest to dziwne. Chyba wypada choć raz przeczytać przed opublikowaniem. Naprawdę dziwne zjawisko.
Masza | 89.228.125.* | 15 Stycznia, 2013 20:42
Całkiem dobry yafud i co ciekawe w miarę poprawnie napisany. Bo często, jak zaglądam w odrzuty odnoszę wrażenie, że niektóre teksty napisane są po ciemku. Nawet jak na hardcorową gimbazę jest to dziwne. Chyba wypada choć raz przeczytać przed opublikowaniem. Naprawdę dziwne zjawisko.
kurcze_pieczone [YAFUD.pl] | 16 Stycznia, 2013 01:31
Kompletny brak dystansu jak mawiał Robert Korzeniowski chodząc po San Marino