dzisiaj, jadący przede mną dostawczy samochód podczas mijania się na wąskiej szosie z innym dostawczym, zaczepił lusterkiem o lusterko tego drugiego. Oczywiście oba lusterka się oderwały a siła była tak duża, że zobaczyłam frunące w moim kierunku jedno z lusterek. Niestety nie dałam rady całkowicie wyhamować. Mam przerysowaną maskę. Panowie spotkali się w połowie drogi, obrzucili inwektywami na temat "kolegów", którzy nie chcą zjechać a potem obejrzeli mój pojazd i stwierdzili, że da się to zapastować. Hm...w zasadzie w większości to tak, ale jednak w kilku miejscach trzeba będzie zamalować. Panowie radośnie oświadczyli, że mam szczęście, że szyba cała. Szczęście to oni mają, ja mam ... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.