Na Sylwestra przyszła do mnie przyjaciółka.Moi rodzice wyszli na imprezę na drugi koniec miasta i zostawili mi klucze,żebym wyprowadziła psa o 22. Klucze do domu stały w kuchni na blacie, wzięłam je i wyszłyśmy z psem na spacer.Gdy wróciłyśmy okazało się, że przez przypadek wzięłam klucze z piwnicy,a nie z domu, bo stały obok siebie. Nie miałyśmy jak wejść.( nie zauważyłam,że mam złe klucze przy wyjściu, bo moich drzwi się nie zamyka,tylko zatrzaskuje)Niestety nie miałyśmy przy sobie też telefonów więc zadzwoniłyśmy dzwonkiem do śpiącego już sąsiada i poprosiłyśmy go o telefon. Zadzwoniłam do mojej mamy i opowiedziałam jej wszystko, prosząc żeby przyszła i otwarła domu swoimi kluczami. Całą godzinę siedziałyśmy w piwnicy, czekając na moich rodziców. Byli wściekli.Otworzyli dom i wrócili na imprezę. To niestety nie koniec naszego pecha,bo gdy o północy otwierałyśmy szampana cały wygazował na stół i nową kanapę mojej mamy. polałyśmy kanapę wodą i suszyłyśmy ją suszarką do włosów, żęby nie było śladu gdy wrócą rodzice. To się nazywa Yet Another Fucked Up Sylwester.YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
remek | 213.192.66.* | 03 Stycznia, 2013 11:58
No cóż - ważne, że nie jest to przedruk z FML. A że jesteście trochę małointeligentne to już druga strona medalu.
remek | 213.192.66.* | 03 Stycznia, 2013 11:58
No cóż - ważne, że nie jest to przedruk z FML. A że jesteście trochę małointeligentne to już druga strona medalu.
LILIANNA [YAFUD.pl] | 05 Stycznia, 2013 21:55
Jeszcze nigdy nie widziałam stojących kluczy...
Cały tekst poniżej wszelkiej krytyki, ale byle gówniary się bawią!