Dzień przed swoim ślubem zawiozłem cały alkohol do pokoiku przy sali weselnej. Pokoik zamknięto na klucz i przekazano mi klucz. Na zajutrz podczas uroczystości w kościele ksiądz rozpoczyna swoje a ja pobladłem. Wszyscy wokół (kumple w szczególności) w śmiech, a mi do śmiechu nie było. Oni myśleli że wystraszyłem się ślubu, a ja poprostu zdałem sobie sprawę, że klucz do pokoiku z alkoholem został w dżinsach. Gdzie Yafud ? ... w 40 km jakie dzieliły mnie od kluczyka :/nfe3 YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
grgrgrgr | 95.40.215.* | 22 Listopada, 2012 20:36
faktycznie, wielki problem kogoś wysłać, żeby szybko pojechał ten kluczyk przywieźć. 40km to nie jest dużo, w godzinkę spokojnie ten ktoś byłby z powrotem.
Chciałbym coś dodać do powyższych słów, ale myślę, że podsumowali chłopcy i nic nowego nie wkleję.
0
6
:) | 109.196.62.* | 22 Listopada, 2012 23:24
wszystko pieknie ladnie, ale stojac na srodku kosciola zajmujac sie swoim slubem wydaje sie wam prosto kogos poslac po klucz? :) godzina slubu + 2 godziny jazdy a w pokoju byly jeszcze wszystkie napoje do obiadu :)
0
7
remek | 213.192.66.* | 23 Listopada, 2012 07:15
hehehe - mogłeś poprosić świadka, by się ze ślubu urwał i po klucz pojechał :)
@':)' przecież nikt Ci nie każe przerywać księdzu i krzyczeć do mikrofonu, że trzeba jechać po klucze. Od tego między innymi masz świadka, żeby reagował w sytuacjach kryzysowych. Ty mu mówisz słówko na ucho, a on organizuje kogoś, kto po te klucze pojedzie... I to jeszcze w trakcie ślubu, więc zanim goście przetransportują się na salę, kluczyk już będzie. A te dwie godziny, to nie wiem skąd wziąłeś.
No nie wiem, straszna tragedia... Od razu po wyjsciu z kosciola goscie musza zaczac chlac, inaczej imprezy nie ma? Mozna przeciez cos zorganizowac, zanim kluczyk sie dostarczy, i dopiero pierwszy toast wznosic. Samo powitanie i usadzenie gosci powinno sporo czasu zajac.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
grgrgrgr | 95.40.215.* | 22 Listopada, 2012 20:36
faktycznie, wielki problem kogoś wysłać, żeby szybko pojechał ten kluczyk przywieźć. 40km to nie jest dużo, w godzinkę spokojnie ten ktoś byłby z powrotem.
Olga [YAFUD.pl] | 22 Listopada, 2012 21:03
Teraz ty się śmiej...bedzie impreza bez promilow we krwi...
Senemedar [YAFUD.pl] | 22 Listopada, 2012 21:09
40km - pół godziny jazdy. Yafud po ch*uju...
grgrgrgr | 95.40.215.* | 22 Listopada, 2012 21:28
Senemedar, plus tyle samo w stronę powrotną, dlatego napisałam o godzinie.
ArHaheigrab [YAFUD.pl] | 22 Listopada, 2012 22:21
Chciałbym coś dodać do powyższych słów, ale myślę, że podsumowali chłopcy i nic nowego nie wkleję.
:) | 109.196.62.* | 22 Listopada, 2012 23:24
wszystko pieknie ladnie, ale stojac na srodku kosciola zajmujac sie swoim slubem wydaje sie wam prosto kogos poslac po klucz? :) godzina slubu + 2 godziny jazdy a w pokoju byly jeszcze wszystkie napoje do obiadu :)
remek | 213.192.66.* | 23 Listopada, 2012 07:15
hehehe - mogłeś poprosić świadka, by się ze ślubu urwał i po klucz pojechał :)
grgrgrgr | 77.114.182.* | 23 Listopada, 2012 10:33
@':)'
przecież nikt Ci nie każe przerywać księdzu i krzyczeć do mikrofonu, że trzeba jechać po klucze. Od tego między innymi masz świadka, żeby reagował w sytuacjach kryzysowych. Ty mu mówisz słówko na ucho, a on organizuje kogoś, kto po te klucze pojedzie... I to jeszcze w trakcie ślubu, więc zanim goście przetransportują się na salę, kluczyk już będzie. A te dwie godziny, to nie wiem skąd wziąłeś.
Nijaka [YAFUD.pl] | 27 Listopada, 2012 00:10
No nie wiem, straszna tragedia... Od razu po wyjsciu z kosciola goscie musza zaczac chlac, inaczej imprezy nie ma? Mozna przeciez cos zorganizowac, zanim kluczyk sie dostarczy, i dopiero pierwszy toast wznosic. Samo powitanie i usadzenie gosci powinno sporo czasu zajac.