To na pewno duch nienarodzonego dziecka. Będzie cię ścigał, ty bezbożny morderco! Tylko czekaj aż zaciśnie swoją martwą rękę na twoim gardle i wypije ci kreeeeeeeeeeew! Dzieciobójco! Będziesz się w piekle smażył!
A tak poważnie - jeśli rzeczywiście chciałeś tak jej dać na imię, nawet lepiej żeście ją wyskrobali. Co za posrana moda na nadawanie dzieciom imion z dupy wziętych. Idzie potem takie dziecko do szkoły i już na starcie ma przesrane...
Pewnie nie uwierzycie, ale napiszę, może znajdzie się ktoś, kto pomoże.
Wczoraj znowu przyszła do mnie córka z tą swoją "przyjaciółką". Chwilę pogadała, wiecie, jak to dzieci - same bzdury, nic szczególnego. Dziś nie za bardzo miałem co robić, więc postanowiłem pooglądać sobie nagranie z poprzedniego dnia (mam kamery w domu po tym, jak włamał się złodziej i ukradł większość oszczędności). Stało się coś strasznego. Podczas gdy moja córka do mnie mówiła, obok niej stało TO. Twarz miało bladą jak ściana, chyba nie posiadało nosa. Chwilę po przyglądaniu się nagraniu, zauważyłem, że ma trzy kończyny dolne oraz tyle samo kończyn górnych. Wyglądało to strasznie, przypominało trochę pająka. Po dłuższym czasie oglądania, spostrzegłem, iż ów potwór przygląda się kamerze. Po chwili zaczęło to podchodzić do kamery, coraz bliżej aż w końcu widać jej było tylko głowę. Jak już wspomniałem wcześniej, jej twarz była strasznie blada, włosy miała roztrzepane, a jej nos był bardzo płaski, właściwie prawie w ogóle nie było go widać. Stała przed tą kamerą i patrzała się tak, jakby mnie widziała. Nagle stało się coś dziwnego, a zarazem przerażającego. Nie wiem jak to napisać, powiedzmy, że "weszła"do kamery i zniknęła. Strasznie się przestraszyłem, czułem, że to jest gdzieś obok mnie, ale nie mogę tego zobaczyć. Teraz piszę ten komentarz do YAFUDa, bo boję się ruszyć z krzesła. Pomocy, proszę, co mam robić?
Co robić? Przede wszystkim przestać tyle ćpać.
Dzięki, nie będę umiała zasnąc.
Wrzuc na jakas stronke!! Chce obejrzec bo nie uwierze, a jak uwierze to moze dam rade pomoc. Chociaz tak na odleglosc to nie latwo.
Tak czytam to kolejny raz i doszedłem do wniosku, że mimo iż to bullshit totalny, to jest to napisane fajnie, ciekawie i oddziałuje na czytelnika. Myślałeś może, żeby pisać opowiadania tego typu?
Bardzo bym prosiła wrzuc to np na youtube i podaj linka jestem w tanie uwierzyc bo u mnie w domu tez się dzieją dziwne rzeczy..
Tak, creppypasta jak znalazł :D
Wierzę w zjawiska nadprzyrodzone, ale jeśli to żart to jesteś dla mnie śmieciem. Z takich rzeczy się nie powinno żartować.
Właściwie mogę cię pocieszyc mam małe dziecko które nie potrafi jeszcze mówic na razie jest na etapie "3x nie"i "papa"tak wiec gdy kladę go spac gaszę światło i zamykam drzwi mija jakiś czas dziecko jeszcze nie śpi a słyszę "czes"a za chwile "papapa"i znowu "czes"i znowu "papapa? no z kim on tak się wita i żegna. No nic, zaraz po Wszystkich Świętych w pierwszą noc zadzwonił budzik o północy POMIMO TEGO ŻE BYŁ ON USTAWIONY NA 7 RANO I NIE BYŁ AKTYWOWANY jeszcze nie dawno karmiłam dziecko na rękach a on mi pokazuje na sufit PUSTY sufit bez żadnych lamp z taką miną jakby mi chciał powiedziec"no mamo nie widzisz tego"i te jego chińskie gadanie w stronę sufitu. Zdarzyło się również tak że moi rodzice kupili mojego synowi nowy samochodzik tak mu się podobał że musiał iśc z nim spac. Wieczorem więc kładę go z owym samochodzikiem i po jakimś czasie dziecko zaczyna jęczec, myśle pewnie te autko gdzieś go ugniata wyciągnę go z tego łóżeczka i SZOK autka nie ma,gdzie go znalazłam? NA SZAFIE na najwyższej półce co jest dosłownie nie możliwe bo dziecko nie mogło wyjśc samo z łóżeczka i wejśc na meble tak czy siak nawet gdyby rzucił to bym usłyszała jakiś trzask ale jest to nie możliwe bo gdy go kładłam mały już prawie spał więc?? innego wieczoru kładę go bez żadnych zabawek czy pluszaków tylko sama pieluszka do spania(towarzysz do spania od urodzenia) a po jakimś czasie przychodzę do pokoju a w jego łóżeczku widzę 2 pluszowe misie ... Na razie moje oczy niczego nie zobaczyły i nie wiem czy chciałyby zobaczyc we własnym domu coś takiego.Czasem mnie to wszystko przeraża.
@up;znam to, moj brat czasami z kims rozmawia w nocy. Mowi, ze ma kolege i on mieszka w schowku pod schodami. Raz chcial mnie mu przedstawic, zlapal go za reke (ktorej nie widzialam) I ciagna w moja strone, I nie, to nie bylo ciagniecie powietrza!! O nie, o naprawde trzymal kogos za reke, to widac gdy sie udaje, ze sie kogos ciagnie, a kiedy rzeczywiscie to robisz. Pamietam jak byl jeszcze malutki tak ok. 6 miesiecy panicznie bal sie rogu za telewizorem, za kazdym razem gdy tam spojrzal zaczynal sie wrecz zanosic w placzu.
Yafud może być napisanym fragmentem jakiegoś filmu, aczkolwiek nie neguję autentyczności.
Gdzieś wyczytałam w książkch które posiadam, że dzieci do drugiego roku życia miewają parapsychologiczne zdolności, mają bardziej otwarty umysł, jak jest naprawdę - trudno stwierdzić, jednak osobiście uważam, że 'coś' istnieje.
Nie będę się jednak rozpisywała na ten temat.
do autora ale w sprawie komentarza:
widzisz, to skrobanka tak zmodyfikowała wasze nienarodzone, znaczy uśmiercone, dziecko. brak nosa, 3 odnóża, 3 ręce, podczas skrobanki tak lekarz bawił się w tuning i teraz duch waszego dziecka tak wygląda gdy urosło :P weszło w kamere i teraz po 7 dniach do was wyjdzie z telewizora jak z pochwy podczas porodu :P będzie jazda.
Brak nosa, blada twarz, dziwne kończyny... może to był Ten-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać?
XXI wiek a ci w duchy wierzą z kamery...
Autorze przestań ćpać i pić, ogranicz czas w pracy i przed telewizorem a duchy przestaną ci się objawiać.
Poza tym skoro ty widzisz duchy i zjawy (i kieruję to do was wszystkich) to chyba powinieneś się zgłosić do psychiatry bo masz schizofrenie. Bo jak nie masz schizofrenii to lubisz sobie zeżreć coś psychoaktywnego. Rozumiem, że jeszcze w XIX wieku wierzono w duchy, wcześniej także. Ludzie głupi, bogobojni, niewykształceni, miejscowe wierzenia i legendy miały swoje...podstawy. Ale dzisiaj?
Co za ciemnogród.
widziałam na stronie z creepypastami.Miejska legenda?
Od wczoraj nic szczególnego się nie wydarzyło, oprócz tego, że córka chodzi coś niewyraźna, smutna. Gdy spytałem jej co się stało, odpowiedziała, że teraz jest sama i nie ma się do kogo odezwać. Zdziwiło mnie to, ale po chwili o tym zapomniałem. Dziś po obudzeniu chciałem znowu przejrzeć to nagranie. Podczas mojej rozmowy z córką wszystko wydawało się normalne, nie było już tego "potwora". Pomyślałem, że to była tylko moja wyobraźnia, która spłatała mi wczoraj figla. Przypomniałem sobie, iż zrobiłem wtedy jeszcze screenshota, sprawdziłem go. Nie wierzyłem w to co widzę. Zobaczyłem "przyjaciółkę"mojej córki. Poniżej wrzucam screena dla niedowiarków, aczkolwiek zachęcam do przeczytania najpierw całego komentarza, a później go sprawdzili.
Do tych, co mi nie wierzyli: i jak się teraz czujecie, niedowiarki? Głupio wam? Mam nadzieję, że tak. Następnym razem pomyślcie zanim zmieszacie kogoś z błotem. Może ten ktoś ma rację? Zastanówcie się przez chwilę;po co ktoś miałby wymyślać takie historyjki? Jakbym blefował, wymyśliłbym coś lepszego, ciekawszego.
Nie wiem czy wspominałem, ale moja żona jest w siódmym miesiącu ciąży. Wczoraj wieczorem dowiedziałem się, że poroniła, a płód wyglądął zupełnie jak potwór, którego zarejestrowały kamery w moim domu! Nie mogłem uwierzyć, że to prawda. Pojechałem w nocy do szpitala, trzymałem to na rękach. Nagle otworzyło oczy, po czym je upuściłem. Lekarz stwierdził, iż cały czas ma zamknięte oczy, i że to niemożliwe, żeby ot tak płód otworzył powieki. Wróciłem do domu z żoną, przespałem się z tym. Teraz piszę ten komentarz pod moim YAFUDem, a właściwie YAFULem, bojąc się, co się stanie za chwilę.
a oto screen z oryginalnego nagrania z mojego domu (oczywiście jak już wcześniej wspomniałem zachęcam najpierw do przeczytania komentarza, a dopiero później sprawdzenie): http://scr.hu/9k9/ev8yo
O tak screen bardzo oryginalny
Nie no, super!! Nie ma to jak nabijac sie z takich rzeczy!! Idiota!!
Czemu z tyłu na obrazku jest czołg?
A tak poważnie: Jak trzeba być głupim i naiwnym by mu uwierzyć?! Ja wiedziałam, że to ściema już po Giselle. Bo w życiu nie uwierzę, że znał to imię z baletu jakim właśnie jest Giselle. Prędzej bym uwierzyła, że dziecko miało być Anną po Annie Pavlovej, Tamara czy Olga po innych baletnicach w roli Giselle. Ale nie samo imię Giselle.
Nie uwierzyłabym w Cosette z Nędzników, bo mało kto to czytał w PL a co dopiero Giselle.Edytowany: 2012:11:07 09:49:11
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Yaomauitl [YAFUD.pl] | 05 Listopada, 2012 22:25
Co robić? Przede wszystkim przestać tyle ćpać.