Ostatnio mieliśmy lekcję halloweenową. Podzieliliśmy się w pary i owijaliśmy się papierem toaletowym na czas. Po konkursie oczywiście zdzieraliśmy to z siebie. Jako, że był to papier łatwo rozrywalny (ten najgorszy, szary), w trakcie owijania, żeby nie tracić czasu, jeśli kawałek się urwał, to osoba owijająca wkładała końcówkę do spodni, do kieszeń, z tyłu, przodu, za dekolt, do butów. Z butów wyjęłam, ale o spodniach zapomniałam. Tak, chodziłam na oczach całej szkoły z wystającym papierem z tylnich kieszeni. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.