Przeniosłam się do nowego klubu jeździeckiego. Na miejscu miły gość powiedział mi, że jest powiedzmy Maciek i że będzie moim trenerem. Na pierwszym spotkaniu z nowymi koleżankami poprosił nas o jakieś wspomnienia o koniach. Opowiadałam z przejęciem, jaki to kochany koń, powiedzmy Poranek, był w poprzednim klubie. Taki cudowny, słodki i w ogóle. Widziałam dziwne miny koleżanek, niektóre chichotały, ale nie wiedziałam o co chodzi. Spotkanie się skończyło a jedna z dziewczyn uświadomiła mnie, że Maciek na nazwisko ma...Poranek. YAFUD dla mnie.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
LILIANNA [YAFUD.pl] | 30 Października, 2012 07:15
A te nagmine twoje 'powiedzmy', to po co to?