Nie jest to typowy yafud, ale ciekawa historia. Byłem na rybach porą wieczorową. Było już trochę ciemno. Przywiązywałem właśnie przypon (kawałek żyłki) do drugiego kawałka i musiałem odciąć niepotrzebne końcówki żyłki. Zapomniałem nożyczek, zapomniałem też scyzoryka. Jedynym ostrym przedmiotem jaki przy sobie miałem, była półmetrowa maczeta. Noszę ją, gdyż moje łowisko jest w niezbyt bezpiecznej, patologicznej dzielnicy. Łowiący nieopodal facet ze zdziwieniem patrzyli jak próbowałem odciąć malutki kawałek żyłki wielkim ostrzem. Wstałem i ze zrezygnowaną miną ruszyłem w jego stronę by poprosić o użyczenie jakiegoś nożyka. W połowie drogi zauważyłem, że facet wyciąga coś zza pasa. Gdy byłem kilka kroków od niego, ten wycelował we mnie pistolet i powiedział: - Rzuć to, bo strzelę! Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że cały czas trzymałem w ręku maczetę. Posłusznie schowałem ostrze do pochwy i wyjaśniłem gościowi, że nie chciałem go zaatakować, tylko poprosić o nożyk. Dostałem nożyczki, odciąłem żyłkę i oddałem. - Wie pan, że nie wolno nosić przy sobie maczety? - zapytał. - A pan na ten pistolet ma pozwolenie? - odciąłem się. - Jak najbardziej - odparł, po czym pokazał mi odznakę. Zacząłem się tłumaczyć, że na pewno wie, że to niebezpieczna okolica i trzeba mieć coś do samoobrony, że nie jestem żadnym bandytą ani chuliganem, itd. Skończyło się bez żadnych problemów, gdyż jak pan władza stwierdził - "jestem tu na rybach, a nie w pracy i chcę odpocząć."Policjant też człowiek :) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
uuhp | 80.108.76.* | 07 Października, 2012 12:54
taa i jeszcze ludzie bili brawo kierowcy autobusu
jusizek | 95.50.216.* | 07 Października, 2012 13:27
Zrób pożytek z tej maczety - odetnij sobie łeb tą maczetą
sss | 213.241.7.* | 07 Października, 2012 13:31
jusizek-użyj słowa "maczeta"jeszcze ze trzy razy w jednym zdaniu.
Lololiwciakkkkkk | 80.239.243.* | 02 Czerwca, 2013 18:32
"Włożyłem maczetę do pochwy "xD Leżę x3