Moja mama była któregoś wieczora u swojej zaprzyjaźnionej sąsiadki. Ponieważ okazało się że nie mają napoju do drinków sąsiadka wysłała swojego 16 letniego syna do sklepu. Poprosiła go o kupienie soku z limonki. Po kilku minutach okazało się, że nie usłyszał co ma kupić i dał im paczkę mąki. Mocno się uśmiały ale chłopak musiał kolejny raz lecieć do sklepu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.