Historia wydarzyła się mojej przyjaciółce ze studiów. Mimo zakazu trzymała w akademiku potajemnie psa. Niestety zdechł. Nie chciała go pochować przed akademikiem tylko u siebie w domu więc wpadła na pomysł wzięcia psa(mały kundelek) w torbę i tramwajem na dworzec. Podczas wchodzenia do tramwaju popchnął ją jakiś facet na co ona powiedziała ''Proszę uważać,ja tu mam sprzęt RTV''. Najwidoczniej usłyszało to 3 dresów w tramwaju bo gdy koleżanka wyszła wyrwali jej torbę i uciekli. Dla dresików YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Dresiarze | 89.69.158.* | 01 Października, 2012 19:15
Wyrwaliśmy z kumplami jakiejś lasce torbę w tramwaju. Mówiła, że to sprzęt RTV. Okazało się, że to zdechły pies.
Stregaa [YAFUD.pl] | 02 Października, 2012 15:31
Starsze niż świat.