Gdy wróciłam na weekend do domu, moja dziewięcioletnia siostra poprosiła, byśmy na deser zrobiły lody truskawkowe. Zgodziłam się, jednocześnie prosząc, by znalazła w googlach jakiś prosty "przepis na loda". Po jej minie, gdy siedziała przed ekranem komputera, zdałam sobie sprawę, że nie powinnam była jej o to prosić... Zarówno dla siostry, jak i dla mnie, był to niezły YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
@Ciotka Klotka - jak pokazałam przy słowach "lody truskawkowe", potrafię to odmienić w formie literackiej, czy innej, gdzie ludzie mnie oceniają i w razie czego wyzywają od niedouczonych (to takie tutaj popularne...). Dlatego specjalnie "loda"wzięłam w cudzysłowie, bo powiedziałam tak podczas rozmowy w obrębie rodziny - najswobodniejszym chyba rodzaju rozmowy. Siostra mówi do mnie "kupiłaś mi loda?"lub "to zróbmy tego loda, bo jestem głodna", więc odpowiadam podobnie. Oczywiście - z błędem, ale posługując się językiem adekwatnym do tego używanego u mnie w domu. Wiem, jak pisze się pewne słowa. Czasami jednak (pewnie wyzwą mnie za chwilę od patologii...) w domu wyrażam się trochę inaczej.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Ciotka Klotka | 89.70.83.* | 28 Września, 2012 10:22
A gdzie byłaś, gdy Twoja nauczycielka na lekcji gramatyki uczyła o o liczbie pojedynczej i mnogiej?
Wiedziałabyś, jak sformułować polecenie dla siostry i nie byłoby YAFUD'a
Bronek Komorowski | 213.192.66.* | 28 Września, 2012 14:28
Dlaczego w odrzutach ?
raspberry [YAFUD.pl] | 28 Września, 2012 18:41
@Ciotka Klotka - jak pokazałam przy słowach "lody truskawkowe", potrafię to odmienić w formie literackiej, czy innej, gdzie ludzie mnie oceniają i w razie czego wyzywają od niedouczonych (to takie tutaj popularne...). Dlatego specjalnie "loda"wzięłam w cudzysłowie, bo powiedziałam tak podczas rozmowy w obrębie rodziny - najswobodniejszym chyba rodzaju rozmowy. Siostra mówi do mnie "kupiłaś mi loda?"lub "to zróbmy tego loda, bo jestem głodna", więc odpowiadam podobnie. Oczywiście - z błędem, ale posługując się językiem adekwatnym do tego używanego u mnie w domu. Wiem, jak pisze się pewne słowa. Czasami jednak (pewnie wyzwą mnie za chwilę od patologii...) w domu wyrażam się trochę inaczej.