W moim domu trwa remont piętra. Jeden z braci układał płytki na schodach po kilka stopni, żeby była możliwość chodzenia po nich bez naruszenia i zepsucia pracy. Robi to na raty -trochę jednego dnia, trochę następnego, itd. Mój drugi brat wracając z pracy późno w nocy (nie wiem czy zapomniał, czy nie przewidział, że na pierwszych stopniach są już płytki) wszedł na schody niosąc ze sobą talerz z barszczem czerwonym. W efekcie kilka płytek z 2 pierwszych stopni jest zerwanych i ściana obok schodów, malowana kilka dni temu, w połowie czerwona od barszczu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.