Pan Radek, który był moim wychowawcą na kolonii był trenerem boksu.Któregoś dnia wracając z paryskiego marketu, jakiś francuz podbiegł i chciał mi wyrwać torebkę. A ja że byłam na kursie samoobrony przywaliłam mu prawym sierpowym po którym ten upadłi zacząL mnie wyzywać.Całe to zdarzenie widział p.Radek który nic się pytając czy wszystko wporządku zapytał się czy może mnie trenować. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
LILIANNA [YAFUD.pl] | 27 Września, 2012 07:53
Bez sensu. Minus!