Miałam kiedyś rok stażu w pewnym przedsiębiorstwie, na stanowisku sekretarki. Pewnego piątkowego popołudnia ktoś przyniósł wniosek do prezesa, jednak już go nie było więc położyłam rzeczony dokument na plastikowej półce na dokumenty by w poniedziałek o nim nie zapomnieć. Co zastałam w poniedziałek? Jakaś gąsienica postanowiła zdechnąć w dolnym rogu wniosku, przy okazji przylepiając się do niego. Mało tego, przed jakże tragiczną śmiercią, owy nieproszony gość przepełznął przez pół kartki pozostawiając po sobie brązową ścieżkę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Sticky boom boom | 213.238.84.* | 14 Września, 2012 07:38
Ech, jaka piękna tragedia, no jaka piękna tragedia... ech
LILIANNA [YAFUD.pl] | 14 Września, 2012 08:48
Płakałaś??