Mój dziadek lat temu ze czterdzieści poszedł pewnego dnia z bolącym zębem do jedynej dentystki we wsi. Nie słynęła ona ze zbyt trzeźwego stylu życia, a nieszczęsny dziadek akurat trafił na jeden z jej bardziej "wciętych"dni. Pijana pani stomatolog nie dość że postanowiła zęba usunąć, to jeszcze zabieg wykonała na zupełnie zdrowym sąsiednim zębie. Jakby tego było mało, podczas wyciągania zęba z dziadkowej buzi głośno czknęła, podskoczyła, a ząb wyskoczył z kleszczy i pięknym łukiem wylądował na dziadkowym kroczu. Dentystka bez namysłu rzuciłam się zębu na ratunek, grzebiąc w rozporku dziadka. Następnego dnia nawet tego nie pamiętała. Dla mojego dziadka YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Smutas [YAFUD.pl] | 07 Września, 2012 10:48
Aż w rozporku? Twój dziadek robił sobie dobrze w czasie rwania?
ehh | 46.186.92.* | 07 Września, 2012 11:14
na miejscu dziadka widząc, ze lekarka jest pijana grzecznie bym podziękowała i wyszła przy okazji zgłaszając tą pożal się boże "lekarkę"gdzie trzeba.
poikop [YAFUD.pl] | 07 Września, 2012 16:06
@ehh akcja działa się na początku lat 70, więc to nie było takie hop-siup. Szczególnie na wsi... Radzę uważniej słuchać opowieści dziadków i babć.