Zostałam zaproszona przez znajomych na grilla na działce. Niestety tego dnia pracowałam i miałam dołączyć do nich wieczorem, tuż po pracy. Z przystanku na którym wysiadłam do miejsca docelowego miałam jakieś 100 m drogi. Bez pośpiechu więc szłam wydeptaną ścieżką do bramki, gdzie miała na mnie czekać koleżanka. Nagle usłyszałam za sobą zbliżające się kroki. Był to mężczyzna w sile wieku. Zeszłam mu z drogi, by ten mógł mnie minąć, lecz niestety tego nie zrobił. Powoli kroczył za mną i bez wątpienia w tamtej chwili oglądał moje nogi, gdyż miałam bardzo krótką spódnicę. Kiedy doszłam do bramki, usłyszałam dźwięk dobiegający zza moich pleców. Było to charakterystyczne FLAP, FLAP, FLAP, które za chwilę zmieniło się w FLAPFLAPFLAP... Co zobaczyłam? Ów mężczyzna stał tuż za mną z opuszczonymi spodniami, miętosząc w dłoni swoje przyrodzenie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Smutas [YAFUD.pl] | 07 Września, 2012 10:42
I wtedy wyjęłaś z torebki swój wibrator i pokazałaś mu jak się sobie robi dobrze...
LILIANNA [YAFUD.pl] | 08 Września, 2012 18:48
Smutas, jak zwykle mnie rozpierhdalasz! Jesteś kurva mistrzem, a oni niech se pierhdolą, co chcą!