dzisiaj spalam z przyjaciolka w namiocie, bardzo malym, a moj kilka lat starszy brat w meega namiocie, no i on sobie podlaczyl prad a my nic, po ciemku siedzimy miejsca na lampke nie ma to chociaz ta w tele wlaczylysmy, no i zasnelysmy przy okazji podsluchujac brata, no coz... mnie Bozia pokarala... rano wrocilam do domu, zjadlam, ubralam sie w wygodniejsze ciuchy i wyszlam zeby z namiotu rzeczy wywiesic, ide mijam brata namiot a tu BUUM przewrocilam sie na ziemie zaczelam piszczec wolac brata (ktory siedzial w namiocie) stracilam czucie w nodze i tak siedze wolam brata a on ze mam spadac ja zaczelam plakac, a wiec co to bylo? te cos co mi sparalizowalo noge to byl kabel ktory moj tata wracajac z pracy wyrwal i lezaly tam dwa wystajace, mokre po deszczy przyewody, wtyczka sie wyrwala YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Niesamowita frajda rozłożyć namiot w ogródku obok domu. Pozatym pewnie masz te 9, 10 lat bo jakość opisu woła o pomstę do nieba. I te odgłosy, ale się wczułem "BUUM"...
Twój tata przychodzi z pracy i wyrywa kable? Interesujące ma to hobby.
ArHaheigrab [YAFUD.pl] | 13 Sierpnia, 2012 09:52
Niesamowita frajda rozłożyć namiot w ogródku obok domu. Pozatym pewnie masz te 9, 10 lat bo jakość opisu woła o pomstę do nieba. I te odgłosy, ale się wczułem "BUUM"...
Twój tata przychodzi z pracy i wyrywa kable? Interesujące ma to hobby.
Mordechaj [YAFUD.pl] | 13 Sierpnia, 2012 19:55
O nie to okropne jak to sie stao straszne a ten kabel to dramat bo leżał i mokry i suchy i wyrwany i jeszcze go ktoś wyrwał okrutne.