Kiedyś czekając na wieczorny autobus poczułem straszne parcie na kiszkę. Rozejrzałem się w okół czy nie ma nikogo w zasięgu strzału i po pozytywnej weryfikacji przystąpiłem do niecnego procederu upuszczania gazów. Lekkie nadęcie i prfffffff - strzał wyszedł niewąski... Zadowolenie przeszło, gdy usłyszałem szybko oddalające się kroki karła, który stał za przystankiem... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
LILIANNA [YAFUD.pl] | 09 Sierpnia, 2012 06:11
Głupie, ale dość fajnie napisane.
Yafud dla karła, ale i tak dobrze, że go nie zdmuchłeś.