W zeszłe wakacje spotykałam się z chłopakiem z innego miasta. Odwiedzaliśmy się regularnie, akurat wtedy on był u mnie. Po wspólnym weekendzie pojechałam odprowadzić go na pociąg. Kiedy się żegnaliśmy zauważyłam, że drzwi od pociągu są zamknięte i otwierają się, kiedy ktoś do nich podejdzie. Moją wadą jest to, że najpierw mówię a później się zastanawiam, więc od razu wypaliłam: 'Od kiedy drzwi w pociągu mają czujniki ruchu?'. Okazało się, że, tak jak w tramwaju, trzeba nacisnąć guzik. Chłopak śmieje się ze mnie do dzisiaj. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.