Ostatnio z moim szwagrem i siostrą (która jest w ciąży), postanowiliśmy pójść do cukierni na lody. Obok nas siedziały kobiety a na ich stoliku popielniczka z kilkoma petami. Szwagier pomyślał ze to miejsca dla palących więc zagaduje: - Czy to są miejsca dla palących ? - Nie. - A pytam bo moja żona jest w ciąży, wiedzą Panie jak to jest. Zresztą widzę że Pani też jest w ciąży. - Nie, ja nie... Jeszcze szwagier próbował wyratować sytuacje ale nic nie wskórał. Wielki yafud dla niego YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
A! Chyba już wiem! Oni poszli do cukierni na lody, a tam się kupuje cukier!!!
2
4
kenwood | 62.244.159.* | 04 Lipca, 2012 12:59
Koleś ode mnie z dawnej uczelni, dziennikarstwo, twierdził, że cukiernia i cukierniczka to to samo i napisał w sprawozdaniu: "Spotkanie miało miejsce w cukierniczce z centrum miasta."
Smutas [YAFUD.pl] | 04 Lipca, 2012 12:40
Szwagier przy ciężarnej żonie chciał inną laskę podrywać,. że zagadywał?
LILIANNA [YAFUD.pl] | 04 Lipca, 2012 12:43
Jakoś nie rozumiem, o co właściwie tu chodzi. Ani to yafud, ani do śmiechu. Ups, głupieję tu przez niektórych...
LILIANNA [YAFUD.pl] | 04 Lipca, 2012 12:49
A! Chyba już wiem! Oni poszli do cukierni na lody, a tam się kupuje cukier!!!
kenwood | 62.244.159.* | 04 Lipca, 2012 12:59
Koleś ode mnie z dawnej uczelni, dziennikarstwo, twierdził, że cukiernia i cukierniczka to to samo i napisał w sprawozdaniu: "Spotkanie miało miejsce w cukierniczce z centrum miasta."
LILIANNA [YAFUD.pl] | 04 Lipca, 2012 21:55
Dzieciarnia mnie zminusuje, he he...Edytowany: 2012:07:09 13:41:20