Mój chłopak jest piłkarzem w znanym klubie. Poszliśmy do kina. Usiedliśmy w bodajże 5 rzędzie. Koło mnie, jak i koło mojego mężczyzny nikt nie siedział, więc wtuliłam się w niego i czekałam na film. Chwilę po zgaszeniu świateł ktoś przyszedł i zajął miejsce koło mojego chłopaka. Po filmie, gdy zapaliły się światła ujrzeliśmy typowego, łysego "dresa"w bluzie klubu, w którym gra mój luby. Gdy spojrzał na mojego chłopaka, wydał z siebie tak okropny krzyk, że wszyscy ludzie wraz z obsługą kina spojrzeli w naszym kierunku. Ja patrząc to na chłopaka, to na dresa wstałam i ruszyłam w stronę wyjścia. Dres siedział i mówił coś w stylu : "K*rwa... To on, ja pie*dolę". Wspomnienia do końca życia :) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.