Po wycieczce rowerowej ze znajomymi stwierdziliśmy, że zrobimy w domu imprezkę. Oni poszli do sklepu a ja zaczekałam przed bo nie chciało nam się zapinać rowerów. Przed sklepem stała mała dziewczynka z mamą. Mała ogladala sobie nasze rowery i "zaczepiała"mnie usmiachami, więc też posyłałam jej usmiechy. Na to znajomi wyszli ze sklepu mówiąc "wzięlismy BOLSA bo był tańszy". Mama małej, niewinnej dziewczynki zabiła mnie wzrokiem! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.