Pracowalam jako kasjerka w sklepie. Jak to bywa miedzy dziewczynami czesto opowiadalysmy sobie zabawne sytuacje z pracy i rozmowy z klientem. Ostatnio dosyc czesto powtarzal sie wyjatkowo jeden kawal klientow plci meskiej. Zapamietalam go, zeby sie odgryzc klientowi i nie dac mu satysfakcji. Pewnego razu do sklepu przyszedl starszy pan. Na oko okolo 60 letnie. Spytalam. czy potrzebuje woreczek. Wtedy on stwierdzil: Nie, mam swoj. A ja majac w pamieci zaczepki mezczyzn na glos: Tak, wiem, wiem, swoj od urodzenia. Mina klienta nie do opisania. Gdy dotarlo do mnie, co powiedzialam, to bylo niezrecznie YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Welcometothejungle | 109.90.214.* | 01 Kwietnia, 2012 00:01
Ale o co chodzi? Bo nie zrozumiałam.
jajo | 83.11.223.* | 01 Kwietnia, 2012 02:01
Jesteś idiotką. Powinnaś iśc na jakieś zajęcia przystosowania do życia w społeczeństwie czy coś.