Razu pewnego,czując nieodpartą ale naglącą, bo swędzącą potrzebę-zapisałam się na wizytę do ginekologa. Gdy zbliżała się ta nieuchronna chwila,wymyłam się tu i ówdzie,popryskałam cipunię dezodorantem i podążyłam w stronę mego wybawiciela. Miły pan badając moje wdzięki,uśmiechał się lekko pod sumiastym wąsem i rzekł "ALE SIĘ PANI WYSTROIŁA". Myślałam,że jestem ładna taka... W domu,wieczorem rozbierając się do kąpieli,już wiedziałam co go tak rozbawiło. Rano,zamiast dezodorantu użyłam lakieru do włosów. Z brokatem... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
panicz | 217.76.122.* | 01 Kwietnia, 2012 00:29
stary dowcip! cieniasie
1
2
Meggi | 89.69.234.* | 01 Kwietnia, 2012 00:52
Tyle razy to już było, aż wierzyć się nie chce, że ktoś to znowu odgrzał.
panicz | 217.76.122.* | 01 Kwietnia, 2012 00:29
stary dowcip! cieniasie
Meggi | 89.69.234.* | 01 Kwietnia, 2012 00:52
Tyle razy to już było, aż wierzyć się nie chce, że ktoś to znowu odgrzał.
Nikczemna [YAFUD.pl] | 02 Kwietnia, 2012 21:24
Było, było, było... Minus!
Idiotyzm ludzi mnie preraża.. | 81.190.217.* | 04 Kwietnia, 2012 21:17
Było po za tym na pewno by Cię nie piekło po psiknięciu "cipuni"dyzodorantem ^^