Kiedy miałam 12 lat (bylam w 6 klasie podstawówki), była wigilia klasowa. Wszyscy śpiewali kolędy itp. itd. W końcu przyszedł czas na rozdanie prezentów. U nas bylo tak, że tydzień przed wigilią każdy losował kogoś i robił mu prezent. Tak więc wszyscy ucieszeni prezentami zaczęliśmy się chwalić. Ja bardzo chciałam grę na komputer, więc nie mogłam się doczekać, kiedy ją dostanę. W końcu nadeszła upragniona chwila. Nie mogłam się powstrzymać i wyszłam na środek sali pokazując wnętrze opakowania. Okazało się, że w środku nie ma płyty, a moja koleżanka, która kupowała mi prezent nie miała paragonu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.