Jako dziecko, pod koniec lat ′80, a na początku ′90, mieszkałem z rodzicami i bratem w Pjongjangu, wtedy nazywanym przez Polaków Phenianem. Rodzice pracowali w naszej ambasadzie. By wprowadzić w klimat historii, nakreślę krótko, jak wyglądają realia pobytu na placówce. Na terenie ambasady mieszkali jej pracownicy wraz z rodzinami. Jako że na placówce przebywa się czasem przez kilka lat, tysiące kilometrów od domu, w obcym kraju, ambasadzka polonia tworzy niejako "drugą rodzinę", gdzie wszyscy razem pracują, spędzają wolne chwile, święta, wycieczki. Z tych samych powodów nieliczna polska dzieciarnia także mocno trzyma ze sobą i organizuje wspólne zabawy. Na terenie ambasady mieliśmy do dyspozycji swój basen, kort tenisowy, więc było mnóstwo sposobów na spędzanie wolnego czasu nawet bez wyjeżdżania na czy za miasto. Osoby w wieku szkolnym chodziły do szkoły zorganizowanej w ambasadzie ZSRR, gdzie uczyły się dzieciaki praktycznie całego korpusu dyplomatycznego, ale przeważali Rosjanie. Jednakże my, Polacy trzymaliśmy się siebie. Nie wszędzie jest tak różowo. W Korei Północnej występują braki w zaopatrzeniu, więc na większe zakupy od czasu do czasu trzeba było wybierać się do Chin. Rodzice, gdy wyjechali na takie zakupy, zatrzymali się u swoich odpowiedników w ambasadzie polskiej w Pekinie. Tam atmosfera wśród dzieciarni była zgoła inna. Prawie wszyscy rodzice pokupowali swoim pociechom konsole, które dopiero co się pojawiały. Prawie. Jeden chłopaczek gry telewizyjnej nie miał. Wykluczono go z „paczki”, nikt z nim nawet nie rozmawiał, był pozostawiony sam sobie i niejednokrotnie stawał się obiektem drwin. Nie piekielne? A jak ma się czuć dzieciak 11 godzin lotu samolotem od Polski, z którym jedyni Polacy, z którymi ma styczność, nie chcą się z nim bawić? W Chinach nie ma takiego komfortu, jak w Korei Północnej, że pójdzie do szkoły i tam znajdzie sobie przyjaciół. Ambasada polska w Pekinie prowadzi własny szkolny punkt konsultacyjny, gdzie uczą się tylko te małe potworki, więc w szkole ma do czynienia z tym samym kręgiem ignorujących go osób. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
50794TRASH
50815TRASH