Z moją niedawno poznaną kumpelą pojechałem na zakupy do jednego z centrów handlowych. Na miejscu ona strasznie angażowała się w pomoc w wyborze ciuchów, które miałem zamiar kupić. W jednym ze sklepów przypadł mi do gustu pasek. Niestety na półce był ostatni egzemplarz, który okazał się być zbyt duży. Koleżanka stwierdziła, że mam wziąć ten pasek bo ona ma w domu urządzenie do robienia dziurek w paskach. Kupiłem pasek. W drodze powrotnej do domu, w samochodzie luźna atmosfera - jakaś rozmowa o muzyce itp. Nagle temat się zakończył i nastaje 45 sekundowa cisza. Aby przerwać to milczenie postanowiłem zagadać z pierwszym tematem jaki przyszedł mi do głowy. Z pełną powagą, piękną artykulacją i ogromną pewnością siebie pojechałem następującym tekstem:
"To jak? Jedziemy teraz do Ciebie co? Mamy 2 jak nie 3 dziurki do zrobienia!"
yy | 77.253.207.* | 14 Lutego, 2012 16:39
Taa. Śmieszne. A o co chodzi?
jerzy | 91.206.65.* | 14 Lutego, 2012 18:12
Głodnemu chleb na myśli.Ja tam nie widzę w tym żadnych podtekstów.
Yoshike [YAFUD.pl] | 14 Lutego, 2012 19:54
Gratuluje :D
^^ | 78.10.99.* | 14 Lutego, 2012 20:08
Zjadłbym batona
li | 178.42.128.* | 14 Lutego, 2012 21:13
Mam identyczne odczucia jak Jerzy...