Moja koleżanka pracuje w sklepie spożywczym. Zawsze jest sama na kasie, kamer czy ochrony brak. Pomyślałem że zrobię jej dowcip, wziąłem pistolet śrutowy, kominiarkę, wbiegam do sklepu, krzyczę "TO JEST NAPAD".. Patrzę - na kasie stoi jej przełożona.. Sprawa się wyjaśniła ale wstyd pozostanie.. Koleżanka wzięła wtedy akurat wolne. Jak to możliwe że nie zauważyłem od razu że to nie ona ? Otóż przełożona pochylała się akurat za ladą (tak że nie widziałem głowy) a ubranie miała podobne do koleżanki.. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
sisteragent [YAFUD.pl] | 03 Lutego, 2012 23:40
Debil z Ciebie. Jak nie ma kamer się bierze towar, a nie straszy koleżanki. A tak na serio...toś debil.