Ja i mój chłopak sporo pracujemy, także w weekendy, dlatego gdy udało nam się zorganizować kilka dni wolnego postanowiliśmy wyjechać w góry odpocząć. W dzień wyjazdu musiałam jeszcze na kilka godzin pójść do pracy, a ponieważ skończyłam pół godziny przed planowanym wyjazdem, to żeby nie jechać z pustym żołądkiem kupiłam w sklepie gotowego grillowanego kurczaka. Niestety okazał się zimny, a ja nie lubię zimnego mięsa, ale nie miałam czasu go podgrzewać, więc mimo wszystko go zjadłam. Kiedy już jechaliśmy po krętych górskich drogach poczułam, że jest mi niedobrze. Poprosiłam chłopaka by się zatrzymał, ale nie mógł tego zrobić, bo nie było w tym miejscu pobocza, więc obiecał, że zjedzie najszybciej jak tylko będzie taka możliwość. Niestety nie wytrzymałam do tego momentu i zwymiotowałam przez okno, brudząc mu samochód. Kiedy udało się zjechać z drogi on umył auto, ja doprowadziłam się do porządku i ruszyliśmy w dalszą drogę, chociaż nie czułam się najlepiej, ale było już niedaleko, więc wytrzymałam. Kiedy wreszcie zatrzymaliśmy się w pensjonacie i myślałam, że najgorsze za mną i teraz czeka nas tylko odpoczynek, poczułam że muszę biec do toalety, bo dostałam biegunki. W łazience siedziałam z godzinę... Romantyczna atmosfera została zepsuta przez grillowanego kurczaka YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Turkus | 90.156.28.* | 14 Lutego, 2012 10:41
To nie wiesz, że najczęściej grillowane są te kurczaki, które są zbyt nieświeże, aby je sprzedać w stanie surowym? Ja w takich wypadkach kupuję ze dwie suche bułki i kefir albo jogurt w butelce z zakrętką.
0
2
Rabarbar | 91.123.210.* | 14 Lutego, 2012 11:02
@Turkus
Nie wszyscy są studentami i potrafią przeżyć na suchej bułce z kefirem, albo piwie z piwem...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Turkus | 90.156.28.* | 14 Lutego, 2012 10:41
To nie wiesz, że najczęściej grillowane są te kurczaki, które są zbyt nieświeże, aby je sprzedać w stanie surowym?
Ja w takich wypadkach kupuję ze dwie suche bułki i kefir albo jogurt w butelce z zakrętką.
Rabarbar | 91.123.210.* | 14 Lutego, 2012 11:02
@Turkus
Nie wszyscy są studentami i potrafią przeżyć na suchej bułce z kefirem, albo piwie z piwem...