Parę dni temu pojechałem na polibude zaliczyć kartkówkę z laborek, Oczywiście była już godzina 10 więc za bardzo nie było gdzie stanąć, zauważyłem trochę miejsca gdzie stało (jak co dzień) ok 8 aut, no to wiele nie zastanawiając się stanąłem koło nich. Wracam po 10 minutach zadowolony z zaliczenia, a miejscy strażnicy "prawa"zakładają mi blokadę na koło.. Jeden z nich wyskoczył do mnie z auta jakby go prąd kopnął i od razu wielka afera, oczywiście nie odbyło się bez ich bardzo elokwentnych żartów z których oni sami się śmiali o mandacie w wysokości 500zł. Przede mną zabrali już się za jedną studentkę, której dali tylko pouczenie a stała tam dużo wcześniej niż ja. Oczywiście ku mojemu sprzyjającemu szczęściu dostałem 50zł i 5pkt karnych. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.