Jestem pierwszoroczną doktorantką. Mój promotor poprosił mnie abym pomogła mu w pilnowaniu na egzaminie. Byłam z siebie bardzo dumna, bo to pierwsze zadanie, kiedy to ja będę po tej "drugiej stronie". Egzamin odbył się na sali wykładowej. Przechadzając się po sali w połowie egzaminu potknęłam się i spadłam ze schodów... miny piszących... bezcenne. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.