Mieszkam na wsi. Kiedyś w wieku 5 lat miałam pieska, który wabił się Argos. Po około pół roku psiak zniknął. Dopiero 4 lata temu dowiedziałam się, że rodzice wraz z dziadkami wmawiali mi kłamstwo mówiąc, że psa porwali cyganie i widzieli jak ciągną go przez pola. Postanowili powiedzieć mi prawdę dopiero w moje 18 urodziny. psiak tak naprawdę zdechł, bo miał raka... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
moze dziadkowie i rodzice wredni, dziecku stracha narobić chcieli... przykre to.
0
3
kenwood | 87.205.132.* | 05 Grudnia, 2011 15:28
Jak ostatnio napisałem w internecie co myślę o cyganach, to jakiś złamas straszył mnie sądem, więc tym razem się na ich temat nie wypowiem. Nadmienię jednak, że jakieś 70 lat temu żył pewien Austriak, który dobrze wiedział co z nimi zrobić.
0
4
ech | 82.145.209.* | 05 Grudnia, 2011 16:26
No i po raz kolejny wiadomo jaki poziom trzyma kenwood. Brawo.
0
5
Zeniok | 90.177.163.* | 05 Grudnia, 2011 18:54
Biedni Romowie, wszystko na nich się zwala, czarną "Wołgą"po pieska nie przyjechali? Napewno sprzedali psa KGB, a w tajnym laboratorium na Łubiance został przerobiony na implant mózgu dla Breżniewa.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Msciwy [YAFUD.pl] | 05 Grudnia, 2011 10:07
Tak na moją pokręconą logikę, to dziecku łatwiej byłoby zrozumieć, że pies był chory i umarł, niż że ktoś mu psa poprostu zaj**ał...
komoda dębowa | 83.238.246.* | 05 Grudnia, 2011 13:37
moze dziadkowie i rodzice wredni, dziecku stracha narobić chcieli...
przykre to.
kenwood | 87.205.132.* | 05 Grudnia, 2011 15:28
Jak ostatnio napisałem w internecie co myślę o cyganach, to jakiś złamas straszył mnie sądem, więc tym razem się na ich temat nie wypowiem. Nadmienię jednak, że jakieś 70 lat temu żył pewien Austriak, który dobrze wiedział co z nimi zrobić.
ech | 82.145.209.* | 05 Grudnia, 2011 16:26
No i po raz kolejny wiadomo jaki poziom trzyma kenwood. Brawo.
Zeniok | 90.177.163.* | 05 Grudnia, 2011 18:54
Biedni Romowie, wszystko na nich się zwala, czarną "Wołgą"po pieska nie przyjechali?
Napewno sprzedali psa KGB, a w tajnym laboratorium na Łubiance został przerobiony na implant mózgu dla Breżniewa.