Spotkałam się z chłopakiem. Fajnie spędzaliśmy dzień. Gdy moja sympatia chciała coś kupić na stacji paliw w sklepie na półkach była nakładka wibrująca DUREX. Stałam obok niego. On tak popatrzył, wziął do ręki i wypalił z tekstem na cały głos: PO CO NAM TA NAKŁADKA, PRZECIEŻ NIE JEST POTRZEBNA. Ja oblałam się takim rumieńcem, że jejku, a mina sprzedawczyni i ludzi za nami nie do opisania. Nigdy w życiu nie pojawiłam się na tej stacji w sklepie. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.