W wakacje byłam w 5 miesiącu ciąży, ale musiałam co dzień dojeżdżać kawał drogi do pracy. Kiedyś siadałam w niemal pustym tramwaju, a jakaś kobieta z siedzenia za mną rzuciła mi torbę z zakupami pod tyłek. Rzecz jasna usiadłam na niej z rozpędu. Staruszka nie zareagowała na moje słowa: "proszę łaskawie zabrać tę torbę", zamiast tego zaczęła drzeć się do męża (siedzącego po drugiej stronie, aby usiadł bliżej niej. Kiedy zrezygnowała (mąż stawiał opór) odwróciła się, zabrała torbę i skwitowała moje zachowanie mówiąc: "na torbie siada, nie patrzy.."YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.