Ta historia wydarzyła się kilkanaście lat temu. Od tego czasu zaczęła żyć własnym życiem, więc być może ktoś ją już usłyszał. Nie mogłam się oprzeć:) Opowiedziała ją koleżanka mamy. Miała umówioną wizytę u ginekologa w innym mieście, więc przy okazji odwiedziła swoją przyjaciółkę. Skorzystała z łazienki, odświeżyła, psiknęła dezodorantem tu i ówdzie, i pod pachami i poszła do gabinetu. Lekarz przeprowadził wywiad, zabrał się do badania i wtedy jakby coś w niego wstąpiło: poczerwieniał na twarzy, zbladł, zsiniał, zaczął się dławić, kaszlał, chrząkał, kolory mu się zmieniały, poszedł umyć ręce, wrócił. Po długiej chwili zdołał speszoną babkę zbadać, ale zrobił to migiem i czym prędzej pożegnał. Na odchodne wykrztusił: "Wie pani, jeszcze żadna pacjentka tak się do badania nie przygotowała". Zupełnie wygłupiona kobieta wyszła z gabinetu, zadzwoniła do przyjaciółki i z wyrzutem zapytała co to za głupek, i w ogóle, jak mogła jej polecić kogoś tak niezrównoważonego. Kiedy opowiedziała przebieg wizyty, koleżanka zaczęła dopytywać się o szczegóły. W końcu, analizując zdarzenie, cofnęły się bardziej w czasie. Kobitka przyznała w końcu, że skorzystała w łazience z dezodorantu koleżanki. "Tego w niebieskim opakowaniu?", "Nie, tego w złotym...", "o Jezu... to był brokat!!!"... YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
ehh | 77.253.207.* | 25 Listopada, 2011 22:30
Taa jasne. Ten wstęp po to, żeby nikt nie uwierzył, że kłamiesz. Żałosne jest "przywłaszczanie"sobie historyjek :)
ehh - Zamknij sie neo dzieciaku, jesli kazda historia dla ciebie jest Fake'em to nie czytaj i wypad z tad. Denerwuja mnie tacy jak ty, i nie tylko mnie.Edytowany: 2011:11:25 23:01:31
Pierwszy raz czytałam to z dwa lata temu na jakimś innym portalu z tym że opisywała to sama bohaterka historii. A później jeszcze kilka razy to słyszałam i za każdym razem była to jakaś koleżanka koleżanki mamy koleżanki :P
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
ehh | 77.253.207.* | 25 Listopada, 2011 22:30
Taa jasne. Ten wstęp po to, żeby nikt nie uwierzył, że kłamiesz. Żałosne jest "przywłaszczanie"sobie historyjek :)
Ruskof [YAFUD.pl] | 25 Listopada, 2011 22:59
ehh - Zamknij sie neo dzieciaku, jesli kazda historia dla ciebie jest Fake'em to nie czytaj i wypad z tad. Denerwuja mnie tacy jak ty, i nie tylko mnie.Edytowany: 2011:11:25 23:01:31
MissMcCormick [YAFUD.pl] | 28 Listopada, 2011 01:19
Pierwszy raz czytałam to z dwa lata temu na jakimś innym portalu z tym że opisywała to sama bohaterka historii. A później jeszcze kilka razy to słyszałam i za każdym razem była to jakaś koleżanka koleżanki mamy koleżanki :P