W maju zostawiła mnie żona, odeszła do kolesia którego poznała w gierce online, mieliśmy zaplanowany wspólny urlop na sierpień, jak można się domyśleć nici z tego, nie miałem jak wyjechać ze znajomymi bo wszyscy już mieli wcześniejsze terminy a ja mogłem przesunąć urlop jedynie na miesiąc późniejszy więc postanowiłem żeby o tym wszystkim nie myśleć okurzyć stary plany zjechania nabrzeża rowerem, jak postanowiłem tak zacząłem przygotowania, zmieniłem urlop na wrzesień jako, że chłodniej i po sezonie (tańsze noclegi itp), wydałem ponad 1200 zł na sprzęt (opony, plecak, śpiwór, latarki lampki itp, kupowałem to co najtańsze prawie), rzuciłem palenie, treningi na siłowni zmieniłem na wydolnościowe i 4x w tygodniu biegałem, tak przez dwa miesiące, kondycja poszła mi niesamowicie w górę byłem z siebie dumny i cieszyłem się, że za dwa tygodnie wyjeżdżam, wtedy właśnie skręciłem sobie kostkę spędzając urlop w domu... co śmieszniejsze siedząc w domu dwa tygodnie dowiedziałem się, że moja żona świetnie się bawiła w czasie wakacji ze swoim nowym facetem, najpierw dwa tygodnie nad morzem a później dwa tygodnie nad jeziorem... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Zeniok | 88.101.254.* | 11 Grudnia, 2011 20:21
Tak, a potem dwa tygodnie w górach, kolejne w lasach kieleckich, gdzie z giwerą na kulki odgrywała łączniczkę AL.
"Zjeździć nabrzeże rowerem"- ze względu na długość największe na Świecie nabrzeża można zjeździc spokojnie hulajnogą.
Trzeba było zaproponować Lady wycieczkę chociaż na Costa Brava (oferty last minute w Niemczech bardzo przystępne, "kurort" popularny wśród Romów i innych Ausleanderów na zasiłku). Myślałeś, że "rower - zdrower"i "Uua, rowery dwa".
Jak masz taki pomysł na życie,to nie dziw się, że kobieta wybrała kogoś bardziej zrównoważonego i dojrzałego społecznie.
Rower i akcesoria zawsze możesz sprzedać w lokalnej złomnicy.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Zeniok | 88.101.254.* | 11 Grudnia, 2011 20:21
Tak, a potem dwa tygodnie w górach, kolejne w lasach kieleckich, gdzie z giwerą na kulki odgrywała łączniczkę AL.
"Zjeździć nabrzeże rowerem"- ze względu na długość największe na Świecie nabrzeża można zjeździc spokojnie hulajnogą.
Trzeba było zaproponować Lady wycieczkę chociaż na Costa Brava (oferty last minute w Niemczech bardzo przystępne, "kurort" popularny wśród Romów i innych Ausleanderów na zasiłku).
Myślałeś, że "rower - zdrower"i "Uua, rowery dwa".
Jak masz taki pomysł na życie,to nie dziw się, że kobieta wybrała kogoś bardziej zrównoważonego i dojrzałego społecznie.
Rower i akcesoria zawsze możesz sprzedać w lokalnej złomnicy.