Rok temu wujek w związku z śmiercią swojej matki zadzwonił z prośbą o wyrobienie aktu śmierci do swojego syna, lekarza: Wujek: Sławek, pomożesz nam? Widzisz... babcia... ona umarła Sławek: Mój Boże! Pomogę... ale na pewno umarła?... W: No, przecież my ją nie wykończyli!!! Ja zachichotałam cicho(Sławkowi chyba nie o to chodziło) a wujek się obraził, że się z takiego nieszczęścia śmieję i nie odzywa się do mnie już prawie rok. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
@up: matka wujka nie musi być babką autorki. Tłumaczę: babcia autorki miała córkę - czyli ciotkę autorki. Wujek zakochał się w ciotce, tudzież ciotka w wujku, bzyknęli się, założyli rodzinę itd. Matka wujka jest teściową ciotki, co wyklucza bycie babką autorki YAFUDa. Czaisz?;D
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Niki [YAFUD.pl] | 14 Listopada, 2011 14:26
Ludzie to mają problemy jednak... -.-'
RVQQ | 109.95.206.* | 14 Listopada, 2011 18:37
Czemu o swojej zmarlej babce piszesz "matka mojego wujka"?
Niki [YAFUD.pl] | 14 Listopada, 2011 21:47
@up: matka wujka nie musi być babką autorki.
Tłumaczę: babcia autorki miała córkę - czyli ciotkę autorki. Wujek zakochał się w ciotce, tudzież ciotka w wujku, bzyknęli się, założyli rodzinę itd. Matka wujka jest teściową ciotki, co wyklucza bycie babką autorki YAFUDa. Czaisz?;D