Zbliżał się koniec umowy na telefon, co wiązało się z wymianą telefonu. Cała w skowronkach, otwieram drzwi kurierowi. Szybko zapoznaję się z umową, czy aby na pewno nie ma drobnego druczku. Sprawdzam, czy w pudełku jest telefon. Podpisuję, kurier wychodzi. Z uśmiechem na twarzy, biorę wymarzony telefon do ręki. Z racji, że wolę zrobić wszystko po swojemu, odkładam instrukcję na bok i włączam telefon. Nic. Okej, może innym przyciskiem. Próbuję kolejnym przyciskiem. Też nic. Panika, dzwonię do pani, z którą rozmawiałam przez telefon. Kazała mi czekać, w tym czasie sprawdzi instrukcję (tak, wyczułam w jej głosie rozbawienie). Okazało się, że nie zdjęłam folii zabezpieczającej baterię. Eureka! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
kenwood | 87.205.141.* | 19 Października, 2011 19:32
Jakiego koloru są twoje włosy? Zgaduję, że blond.
Emil | 178.37.133.* | 19 Października, 2011 22:35
Czyżby HTC?;>