Miałam dziś egzamin praktyczny na prawo jazdy kat. B. Kosztowało mnie ponad stówę i wydałam na nie ostatnie pieniądze. Jazdy szły mi świetnie i byłam pewna, że uda mi się zdać egzamin za pierwszym razem. Wykonałam wszystkie polecenia i podczas drogi powrotnej nagle egzaminator zahamował mówiąc, że nie zachowałam odpowiedniej odległości od mijanego pojazdu, który stał na chodniku. Oblałam. na kilka minut przed końcem, w sumie bez powodu i nie mam pieniędzy na kolejny egzamin. Pan egzaminator pozwolił sobie dodać, że powinnam zdać kolejnym razem...bo na to zasługuję. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
ogr | 83.10.73.* | 02 Października, 2011 01:12
Piszę się odwołanie i możliwe, że pozwolą Ci powtórzyć egzamin. Widać, że ewidentnie gość nie chciał Cię puścić za pierwszym, byś zapłaciła za kolejny egzamin. Oczywiście taka akcja może wiązać się z konsekwencjami, czyli mogą się mścić.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
ogr | 83.10.73.* | 02 Października, 2011 01:12
Piszę się odwołanie i możliwe, że pozwolą Ci powtórzyć egzamin. Widać, że ewidentnie gość nie chciał Cię puścić za pierwszym, byś zapłaciła za kolejny egzamin. Oczywiście taka akcja może wiązać się z konsekwencjami, czyli mogą się mścić.