Jakiś czas temu mój facet obudził się w nocy po mocno zakrapianej imprezie. Wstał z łóżka, obrócił się i nasikał na fotel po czym puścił głośnego bąka,splunął na dywan i jak gdyby nigdy nic położył się spać. Jakiś czas później już w naszym wspólnym mieszkaniu historia się powtórzyła. Na domiar złego na fotelu leżały wtedy moje spodnie,torebka i kurtka. Finał drugiej historii był jeszcze zabawniejszy. Poszedł jak w transie do kuchni,żeby się napić-ja w tym czasie piłam resztki wody z 5cio litrowego baniaka. Wyciągnął z lodówki butelkę coli i rozejrzał się w poszukiwaniu szklanki. Nie znalazłszy żadnej nie przyszedł mu do głowy inny pomysł jak przelać colę z małej butelki do baniaka po wodzie który opróżniłam i z niego się napić. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
michu | 89.76.79.* | 21 Września, 2011 13:35
druga taka historia ze koles obsikuje fotel a Ty nic nie robisz?
0
2
Z | 88.101.254.* | 21 Września, 2011 22:10
Nic nie robi, bo to straszna beka jest, po prostu patrzy i wyje ze śmiechu, a tak na marginesie-szkoda, że gostek nie usiłował wysrać się do tego pięciolitrowego baniaka. To by dopiero były jaja, no i jaki smród do kompletu. Na trzeci raz przygotuj kamerę i wrzuć potem temat na You Tube. Niech inni też się pośmieją.
0
3
justme | 89.73.132.* | 21 Września, 2011 22:23
No to gratuluję faceta... . Rzeczywiście masz się czym chwalić, dziwię się, że jeszcze z nim jesteś.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
michu | 89.76.79.* | 21 Września, 2011 13:35
druga taka historia ze koles obsikuje fotel a Ty nic nie robisz?
Z | 88.101.254.* | 21 Września, 2011 22:10
Nic nie robi, bo to straszna beka jest, po prostu patrzy i wyje ze śmiechu, a tak na marginesie-szkoda, że gostek nie usiłował wysrać się do tego pięciolitrowego baniaka.
To by dopiero były jaja, no i jaki smród do kompletu.
Na trzeci raz przygotuj kamerę i wrzuć potem temat na You Tube.
Niech inni też się pośmieją.
justme | 89.73.132.* | 21 Września, 2011 22:23
No to gratuluję faceta... . Rzeczywiście masz się czym chwalić, dziwię się, że jeszcze z nim jesteś.