Z okazji urodzin koleżanki zabraliśmy ją ze znajomymi do klubu. Po kilku drinkach, kiedy tańczyłam ze swoim chłopakiem naprawdę się wczuliśmy i zaczęło się robić gorąco. Wtedy on szepnął mi na ucho, że zaraz wraca... Tańczyłam chwilkę sama, w końcu podszedł do mnie od tyłu i zaczął mnie dotykać po całym ciele, po czym przyparł mnie do ściany w kącie sali, dyskretnie uniósł moją sukienkę i włożył mi palce. Do głowy mi nie przyszło, że to nie mój chłopak! Okazało się, że był to znajomy jubilatki, którego od dłuższego czasu unikałam ze względu na jego niezdrową obsesję na moim punkcie. Poważnie zastanawiam się, czy nie wystąpić o zakaz zbliżania się. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
To on jeszcze żyje? Ja na swoim miejscu bym kolesia zmasakrował gdyby do mojej dziewczyny podszedł i zaczął coś takiego robić
0
3
heh | 178.214.144.* | 08 Września, 2011 10:29
ACAb, a po co? Gdyby Cię dziewczyna kochała, nie pomyliłaby Cię z innym.
0
4
nijaka | 89.241.203.* | 08 Września, 2011 11:42
ak teoretycznie, to nawet o napastpwanie nie moze goscia oskarzyc, bo nie zareagowala, a wiec niejako zezwolila mu na obmacanie jej. Jak mozna nie zareagowac, gdy ktos sie zaczyna do ciebie dobierac? przynajmniej odwrocic sie i zobaczyc kto to... Zresza moj facet nie znizylby sie do takiego zachowania w publicznym miejscu, wiec od razu wiedzialabym, ze cos jest nie tak.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Mangel [YAFUD.pl] | 07 Września, 2011 17:07
Wystąp o zakaz wstępu lepiej...
ACAB | 83.145.151.* | 07 Września, 2011 19:33
To on jeszcze żyje? Ja na swoim miejscu bym kolesia zmasakrował gdyby do mojej dziewczyny podszedł i zaczął coś takiego robić
heh | 178.214.144.* | 08 Września, 2011 10:29
ACAb, a po co? Gdyby Cię dziewczyna kochała, nie pomyliłaby Cię z innym.
nijaka | 89.241.203.* | 08 Września, 2011 11:42
ak teoretycznie, to nawet o napastpwanie nie moze goscia oskarzyc, bo nie zareagowala, a wiec niejako zezwolila mu na obmacanie jej. Jak mozna nie zareagowac, gdy ktos sie zaczyna do ciebie dobierac? przynajmniej odwrocic sie i zobaczyc kto to... Zresza moj facet nie znizylby sie do takiego zachowania w publicznym miejscu, wiec od razu wiedzialabym, ze cos jest nie tak.