Jak wiadomo, pod koniec pieniędzy zostaje zawsze bardzo dużo miesiąca. Szczęśliwie, rodzicielka poratowała mnie sumą, która spokojnie miała wystarczyć mi na tydzień dzielący mnie od wypłaty. Cała szczęśliwa postanowiłam zafundować sobie trochę bardziej wystawny obiad. Torba na ramię, kurs na bankomat. Karta, PIN, 50zł poproszę, tak, karta do portfela, dziękują, do widzenia. W pierwszym sklepie zapłaciłam ok. 20zł banknotami, które jeszcze miałam. W drugim sklepie okazało się, że portfel jest pusty. Wielkie zdziwienie, przecież pieniądze tak same nie uciekają. Chwila konsternacji. Oczywiście, kartę z bankomatu wzięłam, pieniądze - niekoniecznie. Nie mam pojęcia, czy ktoś je zabrał, czy bankomat zdążył je wciągnąć. Czekają mnie tłumaczenia w dwóch bankach, bo kasę wypłacałam w "obcym"bankomacie. Jak ktoś zdążył zabrać moje 50zł, to już przepadły. Suma obiektywnie niewielka, w rękach studenta - prawdziwy majątek... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Bankomat zwykle automatycznie wciąga pieniądze nie odebrane w ciągu iluś tam sekund. Gorzej, jeśli za Tobą był następny klient, który wykorzystał okazję i zabrał Twoje pieniądze. W takim wypadku - praktycznie nie do odzyskania. Współczuję. Ale z drugiej strony nauczka na przyszłość.
0
3
Kasia | 95.40.248.* | 07 Września, 2011 20:06
50 zł to dla studenta majątek?! Żal mi w takim razie tych studentów o których mówisz. Jestem studentką ale jakoś nie odczułabym takiej 'wielkiej' straty.
0
4
Zeniok | 88.101.254.* | 08 Września, 2011 10:43
Poproś mamusię o jescze trochę pienędzy, zakup prezerwatywę dla kobiet i sztucznego penisa,/bateryjnego/ następnie użyj zgodnie z przeznaczeniem. Tymczsowo powinno ci się polepszyć w głowie.
Powodzenia!
0
5
nijaka | 89.241.203.* | 08 Września, 2011 11:34
@Kasia: niestety nie wszyscy maja tak dobrze jak ty, wielu studentow zyje ze stypendium i nie moze liczyc na zbyt wielka pomoc rodziny... A 50 zlotych to np. bilet miesieczny lub duze zakupy spozywcze. Zreszta taka sytuacja bylaby dolujaca dla kazdego, kto nie plawi sie w luksusach.
0
6
para_buch | 79.173.19.* | 08 Września, 2011 18:38
@zeniok mówisz? Próbowałeś i podziałało?
Ja też studiuję i nie byłoby mi za wesoło, gdybym znalazła się w takiej sytuacji. Nie kwalifikuję się na stypendium, a zadłużeni po uszy rodzice nie są mi w stanie w pełni sfinansować studiów, czego zresztą nie oczekuję. Godzę plan zajęć z praca i jakoś sobie radzę, ale nie chciałabym zgubić nawet takiej drobnej kwoty, jaką dla Kasi jest 50zł
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
sklerozis | 193.238.42.* | 07 Września, 2011 11:23
hahahaha skleroza nie boli
meggs [YAFUD.pl] | 07 Września, 2011 14:22
Bankomat zwykle automatycznie wciąga pieniądze nie odebrane w ciągu iluś tam sekund. Gorzej, jeśli za Tobą był następny klient, który wykorzystał okazję i zabrał Twoje pieniądze. W takim wypadku - praktycznie nie do odzyskania. Współczuję. Ale z drugiej strony nauczka na przyszłość.
Kasia | 95.40.248.* | 07 Września, 2011 20:06
50 zł to dla studenta majątek?! Żal mi w takim razie tych studentów o których mówisz. Jestem studentką ale jakoś nie odczułabym takiej 'wielkiej' straty.
Zeniok | 88.101.254.* | 08 Września, 2011 10:43
Poproś mamusię o jescze trochę pienędzy, zakup prezerwatywę dla kobiet i sztucznego penisa,/bateryjnego/ następnie użyj zgodnie z przeznaczeniem.
Tymczsowo powinno ci się polepszyć w głowie.
Powodzenia!
nijaka | 89.241.203.* | 08 Września, 2011 11:34
@Kasia: niestety nie wszyscy maja tak dobrze jak ty, wielu studentow zyje ze stypendium i nie moze liczyc na zbyt wielka pomoc rodziny... A 50 zlotych to np. bilet miesieczny lub duze zakupy spozywcze. Zreszta taka sytuacja bylaby dolujaca dla kazdego, kto nie plawi sie w luksusach.
para_buch | 79.173.19.* | 08 Września, 2011 18:38
@zeniok mówisz? Próbowałeś i podziałało?
Ja też studiuję i nie byłoby mi za wesoło, gdybym znalazła się w takiej sytuacji. Nie kwalifikuję się na stypendium, a zadłużeni po uszy rodzice nie są mi w stanie w pełni sfinansować studiów, czego zresztą nie oczekuję. Godzę plan zajęć z praca i jakoś sobie radzę, ale nie chciałabym zgubić nawet takiej drobnej kwoty, jaką dla Kasi jest 50zł