Odrzucone demotywatory tekstowe: 1
06.09.2014 10:42 TRASH #30500
?
Od pewnego czasu pisałam z chłopakiem poznanym na czacie. Rozmawiało mi się z nim wspaniale i bardzo zależało mi na spotkaniu z nim. Wreszcie umówiliśmy się na spotkanie. Czekałam na niego na dworcu. Kiedy wyszedł z pociągu, rozejrzał się i wreszcie mnie dostrzegł (wiedział, jak mniej więcej wyglądam, bo wcześniej wymieniliśmy się zdjęciami). Uśmiechnęłam się i pomachałam. On nie odwzajemnił uśmiechu. Jego mina wyrażała pełne oburzenia zaskoczenie. Nawet do mnie nie podszedł. Zaczął kierować się w stronę wnętrza dworca. Jeszcze nie rozumiejąc sytuacji, uradowana spotkaniem pobiegłam za nim. Zatrzymał się w budynku zatłoczonego dworca tuz przed rozkładem. Podeszłam do niego, chcąc zapytać, czemu mi ucieka, jednak nie zdążyłam tego zrobić, bo zanim cokolwiek powiedziałam, on uderzył mnie w twarz, wrzeszcząc: "ty pieprzony pasztecie! oszukałaś mnie! masz już nigdy się ze mną nie kontaktować!", a potem "straciłem tyle czasu i pieniędzy na to monstrum!". Zamroczona upadlam, a on odszedł. Już nigdy więcej go nie zobaczyłam. Na domiar wszystkiego przechodzący obok mnie starszy pan zamiast pomoc mi wstać, powiedział na głos do towarzyszącej mu małżonki: "i dobrze chłopak zrobił!" YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 1 Ten Rok
» 42 Ogółem
Rekord: 1 (07.09.2014)