Zatwierdzone demotywatory tekstowe: 1
26.03.2014 10:36#8473
570
Jakiś czas temu, zimą musiałam iść na pocztę powysyłać reklamacje ze sklepu, w którym pracuję. Pracuję w centrum handlowym. Na dworze był mróz, więc nie zdziwiłam się, gdy w przedsionku poczty siedziała grupa pijanych, obsikanych, śmierdzących bezdomnych. Wysłałam już paczki, wychodząc z poczty nie miałam wyjścia, musiałam obok bezdomnych przejść. Gdy ich minęłam słyszę, że ktoś woła do mnie "słoneczko, zatrzymaj się" itp. Nie odwracałam się, do pracy dosłownie zaczęłam biec, bo bezdomny wylazł za mną... Wbiegłam już do galerii, w której pracuję, zwolniłam, weszłam do swojego sklepu, opowiadam szefowej co mi się przytrafiło. Stałam tyłem do wejścia, nagle słyszę "Co, ludzi nie poznajesz?" odwracam się, a tam bezdomny z poczty - chłopak, z którym spotykałam się dość długo, w wieku 16 lat. Gonił mnie, by po znajomości poprosić o 50groszy... YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 3 Ten Miesiąc
» 6 Ten Rok
» 142 Ogółem
Rekord: 12 (26.03.2014)