Odrzucone demotywatory tekstowe: 6
18.10.2011 23:53 TRASH #11041
?
Zbliżał się koniec umowy na telefon, co wiązało się z wymianą telefonu. Cała w skowronkach, otwieram drzwi kurierowi. Szybko zapoznaję się z umową, czy aby na pewno nie ma drobnego druczku. Sprawdzam, czy w pudełku jest telefon. Podpisuję, kurier wychodzi. Z uśmiechem na twarzy, biorę wymarzony telefon do ręki. Z racji, że wolę zrobić wszystko po swojemu, odkładam instrukcję na bok i włączam telefon. Nic. Okej, może innym przyciskiem. Próbuję kolejnym przyciskiem. Też nic. Panika, dzwonię do pani, z którą rozmawiałam przez telefon. Kazała mi czekać, w tym czasie sprawdzi instrukcję (tak, wyczułam w jej głosie rozbawienie). Okazało się, że nie zdjęłam folii zabezpieczającej baterię. Eureka! YAFUD
18.10.2011 09:34 TRASH #11046
?
Z racji tego, że planuję zostać w przyszłości fotografem, często zabieram znajomych na małe sesje zdjęciowe. Jestem im za to ogromnie wdzięczna, bo wiem, że mogę liczyć na opinie z ich strony, a na dodatek mam całkiem sporo fotek do portfolio. Ale nie o tym mowa. Jest poniedziałkowy ranek. Specjalnie opuściłam dzień pracy po to, żeby zdjęcia wyszły tak, jak zaplanowałam. Był do tego potrzebny park w moim mieście, a jak wiadomo - poranek w tygodniu, zawsze jest pusto. W parku mieści się mały stawik. Woda do niego wypływa rzeczką. Wody tam jest po kostki, a na dnie są całkiem spore kamienie, na których stała moja przyjaciółka. Stanęłam na największych kamieniach, chcąc zrobić zdjęcie z dołu. Powoli kucnęłam, upewniając się, że kamienie pode mną nie są ruchome. Nie były. Nagle straciłam równowagę. Całą siłą wpadłam do płytkiej rzeczki. Mogę powiedzieć, że na dworze było dziesięć stopni. Aparat, który pożyczyłam od znajomego, został zniszczony, a ja złamałam rękę. Teraz muszę odkupić lustrzankę, która kosztowała 5 000 zł. Obiektyw przeżył. Na szczęście. Kolejne 5 000 zł zostało w moim portfelu. YAFUD
18.10.2011 09:34 TRASH #11047
?
Zaczęłam dojrzewać całkiem późno. Moje koleżanki już dawno miały miesiączki, a ja dalej nic. Co się z tym wiązało, byłam płaska jak deska. Co tydzień chodziłam na basen. Muszę wspomnieć, że panie szatniarki były strasznie niemiłe. Wystarczył im jeden malutki pretekst, żeby nie wpuścić kogoś na basen. Mi na szczęście nigdy taka sytuacja się nie przytrafiła. Do czasu... Przychodzę z przyjaciółką do szatni. Ściągamy buty (wówczas była zima, więc ściąganie zajęło nam sporo czasu) i oddajemy je na wieszaki, wraz z kurtkami. Jest złota zasada - jeśli już oddasz kurtkę, możesz odebrać ją dopiero po zajęciach (trwały dwie godziny). Oddałam nawierzchnię i czekam, aż pani łaskawie da mi kluczyk do szafki w damskiej szatni. Dała mi do męskiej, więc pytam, czy nie mogłaby mi dać do szatni damskiej. Ta spiorunowała mnie wzrokiem i odpowiedziała "Nie!". Zaczęłam się tłumaczyć, jak to dziecko. Zbyła mnie, mówiąc, że biorę albo do męskiej, albo wychodzę i czekam dwie godziny, zanim skończą się zajęcia. Jako dziecko, nie miałam świadomości, że jest zimno. Rzucając kluczem w starszą panią, wybiegłam z płaczem z budynku. Czekałam dwie godziny pod budynkiem, siedząc na schodach w krótkim rękawku. Do rodziców nie miałam jak zadzwonić. Telefon zostawiłam w kurtce. YAFUD
18.10.2011 02:07 TRASH #11030
?
Matematyka nigdy nie była moją dobrą stroną. Nadszedł dzień, kiedy czekał mnie bardzo ważny test. Na podstawie tejże oceny, nauczycielka (której nikt nie lubił) wystawiała wyniki na koniec roku. Z racji tego, że prawie całą noc zakuwałam, w moim żołądku znalazła się tylko kawa. Zadzwonił dzwonek. Na chwiejnych nogach wkroczyłam do sali i usiadłam na swoim stałym miejscu. Zaczynam pisać. Nagle zrobiło mi się zimno, a ręce zaczęły się trząść. Podniosłam dłoń, mówiąc nauczycielce, że bardzo źle się czuję. Ta tylko prychnęła pod nosem i wróciła do czytania gazety. Na odzew z mojej strony nie trzeba było długo czekać. Cała zawartość mojego żołądka znalazła się się na teście. Pokazałam się dopiero na zakończeniu roku. Nauczycielka zmierzyła mnie srogim wzrokiem i oddała świadectwo. Byłam dumna ze swojej ciężko wywalczonej czwórki. YAFUD
18.10.2011 02:04 TRASH #11040
?
Z racji, że moje mieszkanie jest małe, pralka stoi w kuchni.Przez to, że miałam ciężki dzień, a na dodatek dostałam okres (mam bardzo obfite, często kończą się wizytą w szpitalu), byłam strasznie zmęczona. Wszystko robiłam automatycznie, a głową leżałam już w ciepłym łóżku. Dopiero kolejnego dnia, kiedy wyciągałam wyprane rzeczy, skapnęłam się, że znalazłam tam papierek od podpaski, zamiast bielizny. Chyba nie muszę mówić, gdzie wrzuciłam bieliznę, skoro kosz stoi obok pralki? YAFUD
18.10.2011 02:02 TRASH #11042
?
Moja mama często była widziana w gipsie. Jak nie miała złamanej nogi, to rękę, jak nie złamanie to skręcenie itd. Do czternastego roku życia nie miałam "przyjemności" złamania, czy też skręcenia czegoś. Zawsze miałam jedynie siniaki, ewentualnie pełno strupów. Całkiem niedawno, zaczęłam dla zabawy wypominać mamie, że była łamagą, bo cały czas miała coś złamane. Do dziś pamiętam jej słowa "Nie śmiej się, bo odbije się na tobie!". A teraz leżę sobie w łóżku ze złamanymi obiema nogami. Pozdrawiam! YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 5 Ten Rok
» 65 Ogółem
Rekord: 6 (18.10.2011)