Odrzucone demotywatory tekstowe: 1
14.06.2012 21:36 TRASH #17154
?
Swego czasu wysyłałam wiele aplikacji w sprawie pracy. Po jakimś czasie zaczęto oddzwaniać. Zaproszono mnie na rozmowę do kasy oszczędnościowej typu Skok. Ponieważ one dopiero wchodziły na rynek byłam pewna, że Skok jet tylko jeden wiec przygotowując się do rozmowy poczytałam w necie o Kasie Stefczyka - najbardziej rozreklamowanego w TV. Spotkanie było grupowe - 3 przedstawicieli placówki i około 10 osób starających się o jedną posadę. Czułam się świetnie przygotowana i pewna siebie. Padały kolejne pytania i odpowiadał pierwszy, kto znał odpowiedz i się zgłosił. Gdy zadali pytanie o maskotkę ich banku zapadła cisza. Pomyślałam,że eto moja chwila chwały podniosłam rękę i wypaliłam
: "Waszą maskotką jest Świerszcz Filip." Rekrutujący dziwnie na mnie popatrzył, potem zrobił dziwne miny do pozostałych rekrutujących i od tego czasu więcej nie zwracał na mnie uwagi. Nie miałam pojęcia co się stało. Dopiero po wyjściu z placówki i dokładnym przeczytaniu tabliczki na budynku okazało się, że to nie była Kasa Stefczyka tylko jakiś inny Skok, który miał inną maskotkę. Jak myślicie - oddzwonili i dostałam tę pracę ;) YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 5 Ten Rok
» 40 Ogółem
Rekord: 2 (13.06.2012)