Odrzucone demotywatory tekstowe: 1
10.06.2015 11:58 TRASH #33391
?
Sytuacja sprzed chwili. Przygotowuję się do wyjścia aż tu nagle coś gruchotnęło w okno, a że mieszkam na piętrze i mam za oknem dobudówkę zobaczyłam, że był to mały ptaszek skręcający się z bólu. Nie myśląc wiele postanowiłam się nim zaopiekować. Mama natomiast kazała mi go zostawić, ponieważ jak oprzytomnieje to odleci. Jako dobra Samarytaninka nie chciałam jej słuchać i wzięłam go na ręce. Już widziałam jak w przyszłości o niego dbam, on w końcu zdrowieje, ale potem mnie i tak odwiedza itp.
Skończyło się na tym, że ptaszek szybko doszedł do siebie, zesrał mi się na rękę i odleciał. Dla mnie YAFUD na sam początek dnia.
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 3 Ten Rok
» 43 Ogółem
Rekord: 2 (12.06.2015)