Zatwierdzone demotywatory tekstowe: 1
06.03.2012 21:19#14686
744
Zawsze miałam problemy ze swoją teściową. (Kobieta jest typowym 'mocherem'). Zawsze obwiniała mnie i krytykowała za wszystko. Bo przecież to moja wina, że wynieśliśmy się do większego miasta, na pewno zabraniam mężowi z nią rozmawiać i tak dalej... Sytuacja odwróciła się o 180 stopni gdy urodziłam dziecko. Cała jej uwaga skupiła się na Kacperku, był jej oczkiem w głowie. Nie miała nawet zastrzeżeń do tego jak go z mężem wychowujemy - zawsze pouczaliśmy go, aby był grzeczny gdy babcia przyjedzie. Wszystko było pięknie - do czasu. W zeszłym tygodniu 'mamunia' niespodziewanie wpadła nas odwiedzić. Oglądaliśmy wtedy ulubiony serial Kacperka: "Plebania". Synek zapatrzony w ekran, co chwila komentuje jakieś sceny. Mama zachwycona, że mały interesuje się "TEMATYKA KOŚCIOŁA"(!). Wszystko pięknie ładnie aż na ekranie nie wyświetliła się scena, w której matka Janusza Tracza wiesza mu na ścianie krzyż. Tak, właśnie tą scenę skomentował mój skarbek. Nie miałabym zastrzeżeń, gdyby nie zrobił tego słowami: "TO SIĘ PEWNIE TRACZ NIESAMOWICIE WK*RWI JAK TO ZOBACZY." Mama - o ile mogę jeszcze ją tak nazywać, wyzwała nas od patologicznych rodzin nie umiejących wychować dziecka, po czym trzasnęła drzwiami i do tej pory się nie odzywa. Dopiero później mąż przyznał się że używał "łaciny" w towarzystwie Kacperka. YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 1 Ten Miesiąc
» 5 Ten Rok
» 181 Ogółem
Rekord: 17 (07.03.2012)