Zatwierdzone demotywatory tekstowe: 2
06.09.2012 13:44#18748 459 Mój chłopak pracuje na drugim końcu Polski i przyjeżdża do mnie tylko w weekendy, więc jak już się spotkamy to korzystamy z wolnej chaty żeby trochę pobaraszkować. Pewnego razu współlokatorka została na weekend w mieszkaniu ale jej chłopak zabrał ją na miasto, a potem została u niego na noc, więc ja i mój facet mieliśmy 1 dzień dla siebie. Po odjeździe mego lubego poszłam do pracy, a gdy wróciłam wieczorem do domu współlokatorka na mnie naskoczyła. Na pytanie co się stało odparła, że sąsiadka z góry przyszła i się na nią wydzierała, że poprzez głośne okazywanie radości z orgazmu demoralizuje jej małe dzieci. Oczywiście pani sąsiadka nie wiedziała, że to nie ona tylko ja, więc współlokatorka była na mnie zła, że przeze mnie wyszła na jakąś dziwkę. Myślałam, że ze wstydu zapadnę się pod ziemię i od tej pory za każdym razem uważałam, żeby być cicho. Po kilku tygodniach do współlokatorki przyszedł chłopak, a że ona nie była jeszcze gotowa do wyjścia to chwilę z nim siedziałam i rozmawiałam. Powiedział mi, że jego dziewczyna śmieje się ze mnie za każdym razem gdy się spotykają. Dlaczego? Bo udało jej się mnie nabrać, a tak naprawdę nigdy żaden sąsiad u nas nie był skarżąc się na moje hałasowanie YAFUD
10.07.2012 20:55#17273 508 Mieszkam w pokoju trzyosobowym z koleżanką, którą znam od 7 lat (3 lata liceum i 4 lata wspólnego mieszkania) i jej siostrą (z którą mieszkam 2 lata). Przez ten cały czas raz było lepiej, raz gorzej, ale byłyśmy przyjaciółkami. Od połowy maja (czyli już ok miesiąca) szukamy nowego mieszkania, bo choć dla mnie to obecne jest idealne, to jego lokalizacja nie odpowiada dziewczynom. Tzn nie szukamy, tylko ja szukam, bo dziewczyny nie mają czasu- jedna przygotowuje się do obrony, a druga ma bardzo ciężką sesję. Tak więc od miesiąca szukam ogłoszeń, które oczywiście muszą przejść przez gęste sito ich wymagań, następnie dzwonię i oglądam (przeważnie sama i robię im zdjęcia), choć z trudem znajduję na to czas, bo sama studiuję dziennie, mam teraz sesję i do tego pracuję, ale gdzieś przecież trzeba mieszkać od przyszłego miesiąca. Obejrzałam już co najmniej 10 mieszkań ale jak dotychczas żadne z nich nie spełniało oczekiwań dziewczyn. Do zeszłego wtorku, kiedy to znalazłam piękne mieszkanie, dopiero po remoncie, wszędzie blisko, tanio, właściciel to sympatyczny gość- słowem doskonałe. Gdy już miałam nadzieję, że to koniec poszukiwań, bo jednej z dziewczyn też się podobało, ta druga postanowiła że musi je zobaczyć zanim zdecyduje. Znalezienie na to chwili zajęło jej tydzień, a gdy już tam pojechała, dowiedziała się od właściciela, że mieszkanie to dostał w spadku po zmarłej mamie. Zdaniem obu dziewczyn fakt, że mieszkała tam kiedyś osoba, która już nie żyje jest wystarczającym powodem, by nie zdecydować się na jego wynajem. Dodam, że do końca naszej umowy na obecne mieszkanie został tydzień, one na wakacje wracają do rodziców, ja nie mam gdzie mieszkać, a na jedynkę mnie nie stać... YAFUD
Odrzucone demotywatory tekstowe: 7
08.12.2012 12:13 TRASH #20493 ? Mój dobry kolega jest zawodowym fotografem. Ostatnio żeby jeszcze bardziej polepszyć jakość swoich usług postanowił zakupić w Hong Kongu nowy obiektyw. 3 tygodnie temu (kilka dni po zakupie) otrzymał informację z Urzędu Celnego, że jego paczka dotarła do izby w Przemyślu. Kolega wysłał więc mailowe zapytanie do funkcjonariuszy kiedy otrzyma paczkę. Oczywiście nie otrzymał żadnej odpowiedzi, choć dostał na skrzynkę potwierdzenie otwarcia jego wiadomości. 2 dni temu kolega poważnie się wkurzył, ponieważ obiektywu ani żadnej informacji wciąż nie otrzymał, przez co przeszło mu koło nosa dobre zlecenie. Gdy zadzwonił do UC usłyszał, że dobrze, że dzwoni, bo mieli tyle roboty, że zapomnieli o jego paczce i nawet jej nie wysłali. Tak więc z Hong Kongu do Przemyśla paczka szła kilka dni, a z Przemyśla do Dębicy nie zdążyła dojść w ciągu 3 tygodni. Dla kolegi YAFUD
08.12.2012 11:42 TRASH #20492 ? Dzień przed mikołajkami miałam sporo zajęć, więc poszłam późno spać. Następnego dnia śpię sobie smacznie, a tu nagle budzi mnie telefon. Dzwonił kolega, któremu załatwiłam pracę w mojej firmie. Poirytowana zapytałam czemu mnie budzi, a on na to, że musiał coś rano załatwić w urzędzie, firma jeszcze nie jest otwarta, więc nie ma co robić i dzwoni żeby tak sobie z kimś pogadać. Powiedziałam mu żeby spadał i poszłam spać z powrotem. A właściwie próbowałam, bo przez kolejną godzinę nie mogłam zasnąć, a potem musiałam wstawać do pracy. Strasznie niewyspana i totalnie wkurzona poszłam do firmy. Po 40 minutach szef wezwał mnie i kilka innych osób, by powiadomić nas, że zostaliśmy do końca grudnia przesunięci na najgorszy projekt, gdzie nie dość że jest mega ciężko zrobić dobry wynik, to jeszcze bezpośredni przełożeni co chwilę mieszają ludzi z błotem, a kasa taka sama jeśli nie gorsza, jak na projekcie na którym dotychczas pracowałam. I to wszystko w mikołajki YAFUD
04.11.2012 14:47 TRASH #19648 ? Jakiś czas temu zadeklarowałam się, że pomogę koleżance w zbieraniu podpisów wykładowców na kartę jej toku indywidualnego, aby nie musiała codziennie przyjeżdżać i zostawiać swojego maleńkiego dziecka z dziadkami. I tak chodzę na większość zajęć, więc nie był to problem. Do czasu aż w pracy przenieśli mnie na inny projekt i w związku z tym skierowali na obowiązkowe tygodniowe szkolenie, codziennie po 8 godzin. Oczywiście wypisali mi odpowiednie oświadczenie na uczelnię, bym mogła usprawiedliwić nieobecności na ćwiczeniach. Problem w tym, że teraz nie mogę spełnić swojej obietnicy,a ponieważ nie chodzę na zajęcia to nie mam też jak przekazać karty koleżanki komuś innemu, by zbierał te podpisy za mnie. Dziś był jeden z wykładów, z którego nie zdobyłam jeszcze podpisu, więc poprosiłam szkoleniowca w pracy o wcześniejsze zwolnienie. Było to możliwe dopiero o 15:30 podczas gdy rzeczony wykład na uczelni na drugim końcu miasta kończył się o 16. Myślałam że uda mi się jakoś zdążyć by zdobyć podpis, ale stałam pół godziny w korku i na salę wykładową dotarłam 4 minuty po czasie. Niestety wykład skończył się wcześniej i prowadząca wyszła już z budynku, więc nie udało mi się jej złapać. Na darmo więc zwolniłam się ze szkolenia i jechałam na uczelnię. Co najgorsze kolejny wykład z tą panią jest za 2 tygodnie, a kartę ze wszystkimi podpisami trzeba oddać w przyszłym tygodniu YAFUD
25.02.2012 13:11 TRASH #14690 ? Historię opowiedział mi mój chłopak, wydarzyła się podczas jego pobytu w Niemczech gdzie pracował. Pewnego wieczoru on i jego współlokatorzy (też Polacy) poszli do supermarketu na zakupy. Gdy stali w kolejce jeden z kolegów popatrzył na kasjerkę i powiedział głośno "Boże jakie toto paskudne! Rucha to ktoś?". Gdy przyszła jego kolej na kasowanie, pani kasjerka przywitała go wielkim uśmiechem i słowami "Dzień dobry! Tak proszę pana, mam męża". Dla kolegi YAFUD
14.02.2012 01:36 TRASH #13856 ? Ja i mój chłopak sporo pracujemy, także w weekendy, dlatego gdy udało nam się zorganizować kilka dni wolnego postanowiliśmy wyjechać w góry odpocząć. W dzień wyjazdu musiałam jeszcze na kilka godzin pójść do pracy, a ponieważ skończyłam pół godziny przed planowanym wyjazdem, to żeby nie jechać z pustym żołądkiem kupiłam w sklepie gotowego grillowanego kurczaka. Niestety okazał się zimny, a ja nie lubię zimnego mięsa, ale nie miałam czasu go podgrzewać, więc mimo wszystko go zjadłam. Kiedy już jechaliśmy po krętych górskich drogach poczułam, że jest mi niedobrze. Poprosiłam chłopaka by się zatrzymał, ale nie mógł tego zrobić, bo nie było w tym miejscu pobocza, więc obiecał, że zjedzie najszybciej jak tylko będzie taka możliwość. Niestety nie wytrzymałam do tego momentu i zwymiotowałam przez okno, brudząc mu samochód. Kiedy udało się zjechać z drogi on umył auto, ja doprowadziłam się do porządku i ruszyliśmy w dalszą drogę, chociaż nie czułam się najlepiej, ale było już niedaleko, więc wytrzymałam. Kiedy wreszcie zatrzymaliśmy się w pensjonacie i myślałam, że najgorsze za mną i teraz czeka nas tylko odpoczynek, poczułam że muszę biec do toalety, bo dostałam biegunki. W łazience siedziałam z godzinę... Romantyczna atmosfera została zepsuta przez grillowanego kurczaka YAFUD
01.02.2012 23:45 TRASH #13979 ? Chyba jeden z najgorszych dni w moim życiu. Było to ok 2 lata temu, kiedy dorabiałam na roznoszeniu ulotek. Rano wstałam do pracy, a ponieważ tego dnia była ładna pogoda, to poprosili więcej ulotkarzy o przyjście i w związku z tym, że przyszłam na później, to dostałam najgorszą miejscówkę. Podczas pracy strasznie się rozpadało i zmokłam do ostatniej suchej nitki. Kiedy po skończonym dniu wróciłam do biura dostałam opieprz za to, że przeciągnęłam przerwę. Po pracy wróciłam skonana do domu z nadzieją na odpoczynek, a że byłam świeżo po przeprowadzce, to nie miałam w mieszkaniu ani telewizora, ani komputera, więc położyłam się na łóżku i rozwiązywałam krzyżówki. Nagle telefon, okazało się, że dzwoni mama z wieścią, że jej siostra, a moja ciocia miała wypadek, w którym zginęła. Wprost nie mogłam w to uwierzyć. Po jakimś czasie ponowny telefon, tym razem dzwonił mój chłopak (wtedy obecny, teraz były), z którym żyliśmy w związku na odległość. Kiedy odebrałam powiedział mi, że dzwoni, żeby powiedzieć mi coś ważnego. Otóż od jakiegoś czasu czuje, że mnie już nie kocha i postanowił, że lepiej będzie jeśli się rozstaniemy. Takiej kumulacji złych wydarzeń jednego dnia nie miałam chyba nigdy wcześniej. YAFUD
01.02.2012 23:41 TRASH #14042 ? Noszę bardzo popularne imię i często występujące w mojej okolicy nazwisko. Jedna z moich sąsiadek, pani w mocno podeszłym wieku nazywała się tak samo. Historia wydarzyła się kilka lat temu, gdy chodziłam jeszcze do liceum. Rzeczona sąsiadka zmarła i ksiądz ogłosił to w kościele na niedzielnej mszy słowami "zmarła XY z ul ABC". Byli na tej mszy znajomi z mojej klasy. Kiedy w poniedziałek zjawiłam się w szkole cała klasa powitała mnie zdziwionymi minami i pytaniem "to ty żyjesz?". Odpowiedziałam, że jak widać, a czemu miałoby być inaczej, a oni na to, że myśleli, że umarłam, bo ksiądz tak powiedział... YAFUD
Profil oglądano
» 1 Online
» 1 Dzisiaj
» 1 Ten Tydzień
» 3 Ten Miesiąc
» 13 Ten Rok
» 453 Ogółem
Rekord: 17 (11.07.2012)